...

sobota, 30 czerwca 2012

Pielgrzymka papieża Jana Pawła II na Ukraine 24 czerwca 2001 — Kijów. Spotkanie z przedstawicielami Wszechukraińskiej Rady Kościołów i Organizacji Religijnych

Jan Paweł II
RAZEM DAWAJCIE ŚWIADECTWO O PRYMACIE BOGA
24 czerwca 2001 — Kijów. Spotkanie z przedstawicielami Wszechukraińskiej Rady Kościołów i Organizacji Religijnych

 
Wieczorem 24 czerwca w kijowskiej Filharmonii Narodowej Jan Paweł II spotkał się z przedstawicielami Wszechukraińskiej Rady Kościołów i Organizacji Religijnych. Zwracając się do zgromadzonych wskazał na potrzebę wspólnego działania w obronie człowieka i prawdziwego dobra społeczeństwa, budowania humanizmu opartego na uznaniu istnienia Boga. «Wielka jest wasza misja — powiedział Ojciec Święty — w tym historycznym momencie, rozpoczynającym nowe tysiąclecie. Nie ustawajcie w dążeniu razem do coraz większej wspólnoty wartości religijnych w klimacie wolności i do tolerancji opartej na sprawiedliwości. Jest to najistotniejszy wkład, jaki możecie wnieść w ogólny postęp ukraińskiego społeczeństwa».
Szanowni Przedstawiciele Wszechukraińskiej Rady Kościołów i Organizacji Religijnych!
1. Jestem szczerze wdzięczny tym, którzy umożliwili mi dzisiejsze spotkanie. Daje mi ono sposobność, aby podczas tej wizyty poznać bliżej każdego z was — przedstawicieli różnych Kościołów i organizacji religijnych istniejących na Ukrainie. Wszystkich witam serdecznie i z szacunkiem. Z głębi serca wyrażam uznanie dla działalności waszej Wszechukraińskiej Rady na rzecz ochrony i krzewienia wartości duchowych i religijnych, niezbędnych przy budowie społeczeństwa prawdziwie wolnego i demokratycznego. Wasza zasłużona organizacja w znacznej mierze przyczynia się do tworzenia warunków sprzyjających coraz lepszemu porozumieniu między członkami różnych Kościołów i organizacji religijnych w duchu wzajemnego szacunku i nieustannego dążenia do szczerego i owocnego dialogu. Nie mogę też nie wspomnieć o waszych chwalebnych działaniach na rzecz pokoju między ludźmi i narodami.
2. Wasze życie i codzienna praca poświadczają w konkretny sposób, jak istotną rolę odgrywa czynnik religijny w kształtowaniu osobowej tożsamości każdego człowieka, niezależnie od jego rasy, narodowości i kultury. Religia, gdy jest praktykowana z sercem pokornym i szczerym, wnosi swoisty i niezastąpiony wkład w budowę sprawiedliwego i braterskiego społeczeństwa.
Jakże mogłoby państwo, które pragnie być naprawdę demokratyczne, nie respektować w pełni wolności religijnej obywateli? Nie istnieje prawdziwa demokracja tam, gdzie deptana jest jedna z podstawowych swobód człowieka. W długim i bolesnym okresie panowania dyktatur także Ukraina doświadczyła niszczących skutków ateistycznego ucisku, który poniża człowieka i nakłada na niego jarzmo niewoli. Stoicie dziś przed naglącym zadaniem społecznej i moralnej odbudowy narodu. Jesteście powołani, aby przez swoją działalność w istotny sposób przyczyniać się do odnowy społecznej, ukazując, że tylko w klimacie poszanowania wolności religijnej można budować społeczeństwo naprawdę na miarę człowieka.
3. Witam przede wszystkim was, drodzy bracia zjednoczeni wspólną wiarą w Chrystusa, który umarł i zmartwychwstał. Okrutne prześladowania komunistyczne nie zdołały wyrwać z duszy narodu ukraińskiego pragnienia Chrystusa i Jego Ewangelii, bo ta wiara była częścią jego dziejów i jego życia. Gdy bowiem mówi się o wolności religijnej w waszym kraju, myśl biegnie od razu ku chwalebnym początkom chrześcijaństwa, które od ponad tysiąca lat kształtuje jego tożsamość kulturową i społeczną. Chrzest księcia Włodzimierza i mieszkańców Rusi w 988 r. dał początek obecności chrześcijańskiej wiary i życia nad brzegami Dniepru. Stąd Ewangelia docierała później do różnych ludów zamieszkujących wschodnią część kontynentu europejskiego. Przypomniałem o tym w Liście apostolskim Euntes in mundum z okazji tysiąclecia chrztu Rusi Kijowskiej, podkreślając, że to wydarzenie stało się źródłem rozległego promieniowania misyjnego «na zachód aż po Karpaty, od południowych brzegów Dniepru aż po Nowogród i od północnych brzegów Wołgi (...) aż po brzegi Oceanu Spokojnego i dalej jeszcze» (n. 4; por. także orędzie Magnum baptismi donum, n. 1).
W epoce, gdy trwała jeszcze pełna jedność między Rzymem a Konstantynopolem, św. Włodzimierz, idąc za przykładem księżnej Olgi, dbał o zachowanie tożsamości duchowej narodu, dążąc zarazem do włączenia Rusi we wspólnotę Kościołów. Proces inkulturacji wiary, który do dziś kształtuje historię tych narodów, rozwijał się dzięki niestrudzonej pracy misjonarzy przybywających z Konstantynopola.
4. Ukraino, ziemio błogosławiona przez Boga, chrześcijaństwo stanowi niezbywalną część twojej tożsamości społecznej, kulturowej i religijnej! Spełniłaś i nadal spełniasz ważną misję w łonie wielkiej rodziny narodów słowiańskich i europejskiego Wschodu. Ucz się czerpać ze wspólnych chrześcijańskich korzeni życiodajne soki, które w trzecim tysiącleciu będą nadal zasilać latorośle twoich wspólnot kościelnych.
Chrześcijanie Ukrainy, niech Bóg pomoże wam patrzeć razem na chwalebne początki waszego narodu. Niech wam pomaga wspólnie odkrywać, jakie są istotne motywy, dla których należy odważnie i z szacunkiem podejmować działania ekumeniczne, prowadzące do wzajemnego zbliżenia i rozumienia dzięki dobrej woli każdego. Niech rychło nadejdzie dzień odnowienia komunii wszystkich uczniów Chrystusa, o którą On tak żarliwie modlił się przed swoim powrotem do Ojca (por. J 17, 20-21).
5. Słowa pozdrowienia kieruję teraz do was, przedstawiciele innych religii i organizacji religijnych, którzy na Ukrainie ściśle współpracujecie z chrześcijanami. Jest to typowa cecha waszej ziemi, która ze względu na swe szczególne położenie i ukształtowanie stanowi naturalny pomost nie tylko między Wschodem i Zachodem, ale także między narodami zamieszkującymi ją wspólnie od wielu stuleci. Są to narody różniące się historią, tradycjami kulturowymi i wyznawaną religią. Pragnę wspomnieć tu o stałej obecności Żydów, którzy tworzą wspólnotę mocno zakorzenioną w ukraińskim społeczeństwie i kulturze. Także oni zaznawali niesprawiedliwości i prześladowań za to, że dochowywali wierności religii swoich ojców. Któż mógłby zapomnieć o ogromnej daninie krwi, jaką złożyli oni fanatycznej ideologii, głoszącej wyższość jednej rasy nad innymi? Właśnie tutaj, koło Kijowa, w miejscowości Babi Jar, w czasie okupacji hitlerowskiej w ciągu kilku dni zamordowano bardzo wielu ludzi, wśród nich ponad 100 tys. Żydów. Była to jedna z najstraszliwszych zbrodni, pośród wielu innych, jakie zapisała, niestety, historia minionego stulecia.
Pamięć o tym epizodzie ludobójczego szaleństwa niech będzie zbawienną przestrogą dla wszystkich. Do jakich okrucieństw zdolny jest człowiek, gdy ulegnie złudzeniu, że może się obejść bez Boga! Wola sprzeciwienia się Mu i zwalczania wszelkich form religijności ujawniła się bardzo wyraźnie także w totalizmie ateistycznym i komunistycznym. W waszym mieście przypominają o tym pomniki wzniesione ofiarom klęski głodu (hołodomoru), pomordowanym w Bykowni, zabitym podczas wojny w Afganistanie — by wymienić tylko niektóre. Wspomnienie tak bolesnych doświadczeń niech pomoże współczesnej ludzkości, zwłaszcza młodym pokoleniom, odrzucić wszelką formę przemocy i kształtować w sobie postawę poszanowania ludzkiej godności, która każe chronić podstawowe prawa w niej zakorzenione, wśród nich zaś — wcale nie najmniej ważne — prawo do wolności religijnej.
6. Wspominając ludobójstwo dokonane na Żydach pragnę przypomnieć także o zbrodniach, jakich władze państwowe dopuściły się wobec społeczności muzułmańskiej żyjącej na Ukrainie. Mam na myśli zwłaszcza Tatarów, deportowanych z Krymu do azjatyckich republik Związku Radzieckiego, którzy teraz pragną powrócić do ojczystej ziemi. Niech mi będzie wolno wyrazić w związku z tym nadzieję, że dzięki szczeremu, cierpliwemu i uczciwemu dialogowi uda się znaleźć właściwe rozwiązania, zachowując atmosferę autentycznej tolerancji i czynnej współpracy dla wspólnego dobra.
W tych wytrwałych działaniach na rzecz obrony człowieka i prawdziwego dobra społecznego wierzący mają do odegrania szczególną rolę. Razem mogą dawać wyraziste świadectwo o pierwszeństwie ducha przed uzasadnionymi skądinąd potrzebami materialnymi. Razem mogą świadczyć, że wizja świata oparta na Bogu jest także rękojmią niezbywalnej wartości człowieka. Jeśli ze świata usunie się Boga, nie pozostaje w nim nic prawdziwie ludzkiego. Jeśli istota stworzona nie patrzy w niebo, traci z oczu cel swojej ziemskiej wędrówki. Podłożem każdego autentycznego humanizmu jest zawsze pokorne i ufne uznanie prymatu Boga.
7. Drodzy przyjaciele! Pozwólcie, że pozdrowię was tymi słowami na zakończenie naszego rodzinnego spotkania. Do was wszystkich, do waszych Kościołów i organizacji religijnych Ukrainy raz jeszcze kieruję słowa szacunku i życzliwości. Wielka jest wasza misja w tym historycznym momencie, rozpoczynającym nowe tysiąclecie. Nie ustawajcie w dążeniu razem do coraz większej wspólnoty wartości religijnych w klimacie wolności i do tolerancji opartej na sprawiedliwości. Jest to najistotniejszy wkład, jaki możecie wnieść w ogólny postęp ukraińskiego społeczeństwa.
Biskup Rzymu, który w tych dniach nawiedza jako pielgrzym nadziei Kijów i Lwów, pozdrawia serdecznie wierzących we wszystkich miastach i wsiach umiłowanej ziemi ukraińskiej. Zapewnia was i wszystkich o pamięci w modlitwie o to, aby Najwyższy udzielił wam obfitości swej łaski. Bóg, Ojciec dobry i miłosierny, niech błogosławi was tutaj obecnych, wasze Kościoły i organizacje religijne. Niech błogosławi i otacza opieką umiłowany naród ukraiński. Dzisiaj i zawsze!
Budujcie prawdziwą wspólnotę
24 czerwca, na zakończenie spotkania z przedstawicielami Wszechukraińskiej Rady Kościołów i Organizacji Religijnych, Ojciec Święty powiedział po polsku:
Chciałbym podziękować też za życzenia i za każde spotkanie. I pragnę również zapewnić, że Kościół katolicki, idąc za wskazaniami Soboru Watykańskiego II, konsekwentnie otwiera się na dialog ekumeniczny, tak jak o tym naucza Sobór w dokumencie Unitatis redintegratio. Otwiera się również na dialog z wszystkimi religiami, tak jak o tym czytamy w dokumencie Nostra aetate. Pragnę, ażeby te wskazania Soboru Watykańskiego II Kościoła były światłem dla wszystkich chrześcijan i dla wszystkich ludzi wierzących, ludzi dobrej woli na Ukrainie, w dążeniu do budowania braterskiej wspólnoty. Z całego serca «Szczęść Boże»!
 

Pielgrzymka papieża Jana Pawła II na Ukraine 24 czerwca 2001 — Kijów. Spotkanie z biskupami katolickimi Ukrainy


Jan Paweł II
BUDUJCIE JEDNOŚĆ W RÓŻNORODNOŚCI
24 czerwca 2001 — Kijów. Spotkanie z biskupami katolickimi Ukrainy

Po Mszy św. odprawionej na lotnisku sportowym Czajka w Kijowie Jan Paweł II spotkał się z biskupami katolickimi Ukrainy w Nuncjaturze Apostolskiej. W przemówieniu, które im przekazał, podkreślił m.in., że wielkim zadaniem stojącym przed Kościołem katolickim obydwu obrządków jest budowanie jedności w różnorodności. Współpraca pasterzy i wiernych obydwu obrządków powinna obejmować dzieło nowej ewangelizacji, katechezę, wychowanie, pracę charytatywną, środki społecznego przekazu. «Niech katolicy — stwierdził Papież — dają wszędzie przykład zgody, gotowości do dialogu i wzajemnej służby».
Czcigodni Bracia w biskupstwie!
1. Witam was i wszystkich pozdrawiam w Panu! Z wielką radością spotykam się z wami na waszej umiłowanej ziemi, słucham was i wraz z wami zastanawiam się nad dążeniem do jedności waszych kościelnych wspólnot oraz nad podjętym przez nie obiecującym wysiłkiem ewangelizacyjnym. Od dziesięciu lat, to znaczy od kiedy wasz kraj odzyskał niepodległość po upadku dyktatury komunistycznej, wspólnoty te organizują się na nowo, aby usprawnić swoją posługę duszpasterską, i z ufnością patrzą w przyszłość. Modlę się za nie, aby zostały na nowo napełnione łaską przez Tego, który — wedle trafnego wyrażenia sługi Bożego, Papieża Pawła VI — jest «ożywicielem i uświęcicielem Kościoła, jego Boskim oddechem, wiatrem wypełniającym jego żagle, jego zasadą jednoczącą, wewnętrznym źródłem światła i mocy, oparciem i pocieszycielem, źródłem charyzmatów i pieśni, jego pokojem i weselem, zadatkiem i przedsmakiem życia w wiecznej szczęśliwości» (Paweł VI, Insegnamenti X [1972], s. 1210-1211).
2. Radość dzisiejszego spotkania stanie się jeszcze żywsza w najbliższych dniach, kiedy razem będziemy uczestniczyć w uroczystej beatyfikacji kilku waszych współbraci, którzy sprawowali posługę pasterską w warunkach skrajnego zagrożenia. Złożymy im hołd wdzięczności za to, że przez swoją ofiarę zachowali nienaruszone dziedzictwo chrześcijańskiej wiary wśród wiernych swoich Kościołów. Wynosząc ich do chwały ołtarzy, pragnę objąć wdzięczną pamięcią także innych pasterzy, którzy również zapłacili wysoką cenę za wierność Chrystusowi i za niezłomne trwanie w jedności z Następcą Piotra.
Trudno nie wspomnieć wśród nich sługi Bożego, metropolity Andrzeja Szeptyckiego. Mój czcigodny poprzednik Pius XII powiedział, że kres jego życiu położył «nie tyle podeszły wiek, co raczej cierpienia zadane jego sercu pasterza, prześladowanego razem z owczarnią» (AAS 44 [1955], s. 877). Obok niego wspominam też kard. Josyfa Slipyja, pierwszego rektora greckokatolickiej Akademii Teologicznej we Lwowie, niedawno znów otwartej ku naszej radości. Ten bohaterski wyznawca wiary aż przez 18 lat znosił udręki więzienia.
Są jeszcze wśród nas kapłani i biskupi, którzy doświadczyli więzienia i prześladowań. Pozdrawiam was ze wzruszeniem, drodzy bracia, i wielbię Boga za wasze wierne świadectwo. Jest ono dla mnie zachętą, by z coraz większą odwagą i poświęceniem pełnić moją posługę na rzecz Kościoła powszechnego. Zwracam się do was słowami, które powtarzacie zwykle w liturgii św. Jana Chryzostoma: «Oddajmy siebie samych, jeden drugiego i całe nasze życie Chrystusowi, naszemu Bogu». Taka jest lekcja męczenników i wyznawców wiary. Wedle tej lekcji musimy nauczyć się żyć również my, pasterze owczarni powierzonej nam przez Boga.
3. To prawda, że zachowywanie i przekazywanie dziedzictwa wiary jest zadaniem całego Kościoła. Szczególnie poważna odpowiedzialność spoczywa jednak na pasterzach, którzy mają być dla chrześcijańskiego ludu niezawodnymi przewodnikami, światłymi nauczycielami i przykładnymi świadkami. Do tej właśnie szczególnej odpowiedzialności nawiązuje temat Synodu Biskupów, który odbędzie się w tym roku w ukraińskim Kościele greckokatolickim: «Osoba i odpowiedzialność biskupa». Pozwólcie, że w związku z tym podzielę się z wami, w duchu braterskiej służby, kilkoma osobistymi refleksjami w ciągu tego spotkania, które gromadzi was wszystkich — biskupów wschodnich i łacińskich.
Przede wszystkim pragnę razem z wami, zwierzchnikami waszych Kościołów, dziękować Bogu za świadectwo, jakie składają katolicy na tej ziemi, gdzie Kościół ujawnia swoją rzeczywistość Boską i ludzką, wzbogaconą przez geniusz kultury ukraińskiej. Kościół oddycha tutaj dwoma płucami tradycji wschodniej i zachodniej. Braterski dialog prowadzą tutaj ci, którzy czerpią ze źródeł duchowości bizantyjskiej, i ci, którzy karmią się duchowością łacińską. Głęboki klimat tajemnicy, dominujący w liturgii Kościołów Wschodu, i mistyczna zwięzłość rytu łacińskiego spotykają się tutaj i wzajemnie wzbogacają.
Przynależność do jednego Kościoła połączona z szacunkiem dla różnych tradycji rytualnych to doświadczenie, które daje wam znakomitą szansę stworzenia ważnego «laboratorium kościelnego», w którym możecie budować jedność w różnorodności. Jest to najwłaściwsza droga, na której należy podejmować liczne i złożone problemy duszpasterskie obecnej chwili. Do wzięcia udziału w tych poszukiwaniach poprzez ścisłą i czynną współpracę zachęcam zarówno was, członków Synodu Biskupów Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego, jak i was, biskupów z Ukraińskiej Konferencji Episkopatu. Jednym sercem głoście Ewangelię Chrystusa, przezwyciężając wszelkie pokusy podziałów i sporów. Jedyne «współzawodnictwo» między wami, drodzy bracia w biskupstwie, niech polega na prześciganiu się we wzajemnym szacunku (por. Rz 12, 10) i w dążeniu do świętości.
Starajcie się zachowywać jedność między wami oraz ze swoimi kapłanami w klimacie wzajemnej życzliwości, wrażliwości i braterskiego dialogu nacechowanego szacunkiem. Od jakości tych relacji zależy w wielkiej mierze skuteczność dzieła ewangelizacji.
4. W ciągu minionych 10 lat wasze Kościoły doświadczyły niezwykłego rozkwitu powołań do kapłaństwa i życia zakonnego. W związku z tym potrzebna jest szczególna troska o formację duchową, intelektualną i pasterską tych, którzy powołani są do kapłaństwa i życia konsekrowanego. W przyszłych kapłanach trzeba przede wszystkim kształtować głęboką duchowość, zapewnić im rzetelną formację filozoficzno-teologiczną i należyte przygotowanie do życia duszpasterskiego, zakorzenionego w trwałych wartościach tradycji katolickiej, ale zarazem wrażliwego na znaki czasu. Nieodzownym warunkiem osiągnięcia tych celów jest obecność w seminariach i instytutach formacyjnych doświadczonych wychowawców i kompetentnych wykładowców, którzy zapewnią przyszłym kapłanom solidne przygotowanie intelektualne i duchowe. Podobnie trzeba też dbać o formację członków zgromadzeń życia konsekrowanego, zwłaszcza żeńskich.
Kolejnym istotnym zadaniem waszych Kościołów jest powszechna, kompetentna i odnowiona katecheza dorosłych i nowych pokoleń. Bardzo pomocny będzie wam tutaj Katechizm Kościoła Katolickiego, który jest opatrznościowym narzędziem służącym organicznej i systematycznej prezentacji wiary katolickiej ludziom bliskim i dalekim. Należy wszakże pamiętać, że nauczanie katechetyczne stanowi tylko jeden z elementów bardziej rozległego procesu inicjacji chrześcijańskiej, który obok przekazywania prawd wiary obejmuje także wprowadzenie do modlitwy osobistej i liturgicznej, doświadczenie braterskiej jedności i przygotowanie do posługi w Kościele. Tylko integralna formacja chrześcijańska może prowadzić do osiągnięcia zasadniczego celu katechezy, którym «jest rozwinięcie z pomocą Bożą wiary dotąd początkowej, doprowadzenie jej do pełni i codzienne zasilanie życia chrześcijańskiego wiernych każdego wieku», aby uczeń Chrystusa mógł się uczyć «myśleć jak On, oceniać jak On, postępować zgodnie z Jego przykazaniami i ufać, tak jak On nas do tego wzywa» (Catechesi tradendae, 20).
5. W ostatnich latach, kiedy także na Ukrainie dokonują się gwałtowne i głębokie przemiany społeczne, rodzina przeżywa poważny kryzys, czego świadectwem są liczne rozwody i rozpowszechniona praktyka aborcji. Niech zatem rodzina będzie jednym z waszych duszpasterskich priorytetów. Starajcie się zwłaszcza wychowywać chrześcijańskie rodziny do bliskiego obcowania z Bogiem i pomagajcie im uświadomić sobie w pełni Boży zamysł wobec małżeństwa, aby odnawiając duchową tkankę swojego związku, mogły się przyczyniać do podniesienia jakości całego życia społecznego.
Z ewangelizacją rodziny związane jest duszpasterstwo młodzieży. Hedonistyczne i materialistyczne wzorce życiowe, upowszechniane przez liczne mass media, kryzys wartości nękający rodzinę, ułuda łatwego życia, które nie wymaga poświęceń, problem bezrobocia i brak pewnych perspektyw na przyszłość — wszystko to rodzi często w młodych poczucie wielkiego zagubienia i sprawia, że są podatni na płytkie i bezwartościowe propozycje życiowe albo wybierają niepokojące formy ucieczki od życia. Trzeba koniecznie inwestować siły i środki w ich formację ludzką i chrześcijańską.
Dowiaduję się z satysfakcją, że z myślą o skutecznym kształceniu nowych pokoleń zamierzacie stworzyć Instytut Nauk Społecznych, który będzie umożliwiał głębsze poznanie nauki społecznej Kościoła. Jest to inicjatywa niezwykle potrzebna, z całego serca zatem udzielam jej mego poparcia i błogosławieństwa.
6. Czcigodni bracia, stoicie na progu ważnego okresu, od którego zależeć będzie «jakość» obecności Kościoła na ziemi ukraińskiej w nowym tysiącleciu. W czasach prześladowań komunistycznych Kościoły greckokatolicki i łaciński utrzymywały wzorcowe relacje, które stały się mocnym fundamentem późniejszego rozkwitu życia kościelnego. Korzystając z tych doświadczeń, trzeba dziś współpracować jeszcze ściślej i lepiej, aby sprostać trudnemu zadaniu nowej ewangelizacji. Niech wasze Kościoły, kontynuując chwalebną praktykę stosowaną już dziś w różnych sytuacjach duszpasterskich, szukają różnorakich form porozumienia i wzajemnej pomocy w dziedzinie katechezy, oświaty katolickiej, obecności w środkach przekazu, a także w rozległej i złożonej sferze wspomagania postępu człowieka. Niech katolicy dają wszędzie przykład zgody, gotowości do dialogu i wzajemnej służby.
Synod Ukraińskiego Kościoła greckokatolickiego jest odpowiedzialny za wielu wiernych żyjących w diasporze, co stwarza kolejne wyzwania duszpasterskie. Aby je podjąć, znów potrzebna jest jedność. Jedność łącząca przede wszystkim biskupów i kapłanów, zgodnie z nauczaniem Soboru Watykańskiego II, który wzywa biskupów, aby uważali kapłanów za «braci i przyjaciół» (Presbyterorum ordinis, 7). Ta jedność powinna także ogarniać osoby konsekrowane i świeckich zaangażowanych w życie Kościoła, z duchowym pożytkiem dla całego Mistycznego Ciała Chrystusa.
7. Owocem tego ważnego doświadczenia wspólnoty w łonie Kościoła katolickiego będą z pewnością stosowne formy współpracy z braćmi prawosławnymi, pozwalające razem odpowiadać na potrzebę prawdy i radości współczesnego człowieka, którą tylko Jezus Chrystus może zaspokoić w pełni. Dialog ekumeniczny musi zatem stanowić dla wierzących i dla Kościołów na Ukrainie zdecydowany priorytet. Podział chrześcijan na różne wyznania jest jednym z największych wyzwań naszych czasów. Długa jest droga, którą musimy pokonać, aby osiągnąć pełne pojednanie i komunię również widzialną między uczniami Chrystusa, ale dotychczasowe doświadczenie pozwala ufnie patrzeć w przyszłość.
Pragnienie jedności wzmogło się po Soborze Watykańskim II, a dziś wszyscy chrześcijanie stają się coraz bardziej świadomi, że konieczne jest śmiałe porozumienie i ściślejsza współpraca. Ja, Następca Piotra, zachęcam was dziś i wzywam, drodzy bracia w biskupstwie, abyście szli dalej tą drogą, i zapewniam was, że Stolica Apostolska będzie wspierała wasze wielkoduszne wysiłki. Papież jest z wami w waszej codziennej posłudze na rzecz wiernych i towarzyszy wam modlitwą. Z sercem przepełnionym tymi uczuciami zawierzam was, wasze Kościoły, plany i nadzieje Ludu Bożego na Ukrainie niebieskiej Matce Boga i serdecznie was błogosławię.

Pielgrzymka papieża Jana Pawła II na Ukraine 24 czerwca 2001 — Kijów. Rozważanie przed modlitwą «Anioł Pański»


Jan Paweł II
LUD UKRAIŃSKI OTACZA MARYJĘ GŁĘBOKĄ CZCIĄ
24 czerwca 2001 — Kijów. Rozważanie przed modlitwą «Anioł Pański»

Zanim dobiegnie końca ta uroczysta Liturgia Eucharystyczna, zwracamy się słowami modlitwy «Anioł Pański» do Najświętszej Maryi Panny, którą lud ukraiński otacza głęboką czcią.
Maryja, pierwsza i doskonała uczennica swego Syna, jest figurą i wzorem Kościoła, który przyjmuje z wiarą słowo Pana. To Ona otaczała swą opieką życie wspólnoty chrześcijańskiej na Ukrainie począwszy od chrztu Rusi Kijowskiej w 988 r.
Wielki strumień wiary spłynął na Ukrainę i sprawił, że stała się ona ziemią chrześcijańską i jednocześnie ziemią maryjną. Świadczą o tym liczne sanktuaria, w których wyraża się cała miłość wiernych do Matki niebieskiej. Myślę tu szczególnie o sanktuariach obrządku łacińskiego w Berdyczowie i Letyczowie. Wierni obrządku bizantyjskiego są szczególnie przywiązani do sanktuariów w Zarwanicy i Hoszowie. Myślami i sercem podążam do tych miejsc kultu, z miłością klękam u stóp Maryi Dziewicy i proszę Ją o macierzyńską opiekę nad wszystkimi.
Niebiańskiemu wstawiennictwu Maryi powierzam tę moją wizytę pasterską i tych wszystkich, których będę miał okazję spotkać w tych dniach. W sposób szczególny proszę Ją, Matkę Kościoła, aby wszyscy chrześcijanie przyspieszyli kroku na drodze do pełnej jedności. Oby na Ukrainie i wszędzie na świecie wierzący w Chrystusa mogli jak najszybciej urzeczywistnić gorące wezwanie Pana «Ut omnes unum sint!» (J 17, 21). Niech stanie się to za sprawą Mariam, Matki wszystkich wierzących, Matki jedności!
Następnie Ojciec Święty przemawiał po polsku i w innych językach. Do Polaków powiedział:
Na zakończenie tej uroczystej liturgii pragnę pozdrowić mieszkańców Kijowa i pielgrzymów mówiących po polsku. Cieszę się, że przybyliście tu, aby wraz z Papieżem i z Kościołem w Kijowie dziękować Bogu za ponad tysiąc lat chrześcijaństwa na Ukrainie. Pozdrawiam was serdecznie słowami: Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!
Opiece Bożej (por. Mt 11, 11) polecam wszystkich mieszkańców tego miasta i całej Ukrainy, aby skarb wiary, który przechowali przez wieki — często za cenę wyrzeczeń i ofiar, aż do przelania krwi — przekazali nienaruszony i wzbogacony pokoleniom nowego tysiąclecia.
Najświętszej Maryi Pannie, Matce Kościoła, zawierzam duszpasterzy, rodziny, młodzież i dzieci, ludzi samotnych i potrzebujących. Niech Jej miłość otacza wszystkich i pozwoli czerpać obficie ze źródeł łaski Bożej.
Niech Bóg wam błogosławi!

Pielgrzymka papieża Jana Pawła II na Ukraine 24 czerwca 2001 — Kijów. Msza św. na sportowym lotnisku Czajka


Jan Paweł II
NA PIERWSZYM MIEJSCU STAWIAJCIE WARTOŚCI DUCHOWE
24 czerwca 2001 — Kijów. Msza św. na sportowym lotnisku Czajka

W drugim dniu podróży apostolskiej na Ukrainę, w niedzielę 24 czerwca przed południem, Ojciec Święty sprawował Eucharystię w obrządku łacińskim na sportowym lotnisku Czajka w Kijowie. W koncelebrze uczestniczyło 12 kardynałów, m.in. Józef Glemp, Lubomyr Huzar, Marian Jaworski, Franciszek Macharski, Kazimierz Świątek, 50 biskupów i kilkuset księży. W imieniu pasterzy i wiernych Ojca Świętego powitał ordynariusz kijowsko-żytomierski bp Jan Purwiński. W homilii Papież nawiązał do uroczystości Narodzenia św. Jana Chrzciciela i nazwał Kijów kolebką chrześcijaństwa słowiańskiego Wschodu. «Ucząc się od Chrystusa — powiedział Jan Paweł II — i biorąc za wzór św. Jana Chrzciciela, świętych i męczenników tej ziemi, także wy, drodzy bracia i siostry, miejcie odwagę stawiać zawsze na pierwszym miejscu wartości duchowe». Przed modlitwą «Anioł Pański» Ojciec Święty skierował do wiernych pozdrowienia, które poprzedził krótkim rozważaniem maryjnym.
1. «Powołał mnie Pan już z łona mej matki, od jej wnętrzności wspomniał moje imię» (Iz 49, 1). Obchodzimy dziś uroczystość Narodzenia św. Jana Chrzciciela. Słowa proroka Izajasza ukazują we właściwym świetle tę wielką postać biblijną, która pojawia się między Starym a Nowym Testamentem. W długim szeregu proroków i sprawiedliwych Izraela Jan Chrzciciel z woli Opatrzności znalazł się tuż przed Mesjaszem, aby przygotować Mu drogę, nauczając i dając świadectwo swoim życiem.
Spośród wszystkich świętych mężczyzn i kobiet tylko narodziny Jana są upamiętnione przez święto liturgiczne. Usłyszeliśmy w pierwszym czytaniu, że Pan wezwał swego sługę «już z łona matki». Wyrażenie to odnosi się w pełni do Chrystusa, ale pośrednio można je zastosować również do Jego poprzednika. Obaj przychodzą na świat dzięki specjalnej interwencji Bożej: pierwszy rodzi się z Dziewicy, drugi z kobiety starszej i bezpłodnej. Już z łona matki Jan zapowiada Tego, który objawi światu zamysł miłości Bożej.
2. «Z łona mej matki wezwałeś mnie» (psalm resp.). My także możemy dziś wołać tymi słowami psalmisty. Bóg znał nas i umiłował, zanim jeszcze nasze oczy mogły podziwiać cuda stworzenia. Każdy człowiek w chwili narodzin otrzymuje ludzkie imię. Ale już wcześniej posiada imię dane mu od Boga: pod tym imieniem Bóg Ojciec zna go i miłuje od wieków i na wieki. Otrzymują je wszyscy bez wyjątku. Żaden człowiek nie jest dla Boga anonimowy! W Jego oczach wszyscy mają równą wartość: każdy jest inny, ale wszyscy są równi, wszyscy zostali powołani, aby być synami w Synu.
«Jan będzie mu na imię» (Łk 1, 63). Zachariasz potwierdza, że takie ma być imię jego syna, wypisując je na tabliczce w obecności zdumionych krewnych. Sam Bóg za pośrednictwem anioła wskazał to imię, które w języku hebrajskim znaczy: «Bóg jest przychylny». Bóg jest przychylny człowiekowi: pragnie jego życia, jego zbawienia. Bóg jest przychylny swojemu ludowi: chce go uczynić błogosławieństwem dla wszystkich narodów ziemi. Bóg jest przychylny ludzkości: kieruje jej krokami ku ziemi, w której panuje pokój i sprawiedliwość. To wszystko wpisane jest w imię «Jan»!
Drodzy bracia i siostry! Jan Chrzciciel był zwiastunem, poprzednikiem: został posłany, aby przygotować drogę Chrystusowi. Co mówi nam postać Jana Chrzciciela właśnie tutaj, w Kijowie, na początku tej pielgrzymki po waszej ziemi? Czyż nie jest to w pewnym sensie opatrznościowe, że ta postać przemawia do nas właśnie w Kijowie?
3. Tutaj odbył się chrzest Rusi. Z Kijowa wziął początek rozkwit życia chrześcijańskiego, które Ewangelia wzbudziła najpierw na starych ziemiach ówczesnej Rusi, potem na obszarze wschodniej Europy, a później za Uralem, na terytoriach Azji. Kijów odegrał zatem w pewnym sensie rolę «poprzednika Pana» wśród licznych ludów, do których orędzie zbawienia dotarło właśnie stąd.
Św. Włodzimierz i mieszkańcy Rusi otrzymali chrzest od misjonarzy przybyłych z Konstantynopola, największego ośrodka chrześcijaństwa na Wschodzie, i w ten sposób młody Kościół znalazł się w kręgu bogatego dziedzictwa wiary i kultury Kościoła bizantyjskiego. Działo się to w końcu pierwszego tysiąclecia. Żyjąc według dwóch różnych tradycji, Kościoły konstantynopolitański i rzymski pozostawały jeszcze w pełnej komunii. Napisałem w Liście apostolskim Euntes in mundum: «Za ten fakt, który jest dziś przedmiotem pragnienia i nadziei, winniśmy wspólnie dziękować Bogu. Zechciał On, by Kościół-Matka, trwający jeszcze w widzialnej jedności, bogaty w narody i ludy, w momencie misyjnego rozkwitu na Zachodzie i na Wschodzie przyjął na swoje łono tę nową Córkę zrodzoną nad brzegami Dniepru» (n. 4).
Jeśli zatem dziś, sprawując tę Eucharystię według tradycji rzymskiej, wspominamy ów moment tak głęboko związany z tradycją bizantyjską, czynimy to z wdzięcznością. Czynimy to pragnąc również, aby pamięć o jedynym chrzcie pomagała przywrócić ową komunię, w której różnorodność tradycji nie uniemożliwiała jedności wiary i życia kościelnego.
4. Chrzest, który odbył się tutaj, w Kijowie, rozpoczął tysiącletnią historię chrześcijaństwa na terytorium dzisiejszej Ukrainy i całego regionu. Dziś, gdy łaska Boża pozwala mi zatrzymać się w tym historycznym miejscu, patrzę na ponad dziesięć wieków, podczas których łaska tamtego pierwszego chrztu spływała na kolejne pokolenia synów tego narodu. Jakiż rozkwit życia duchowego, liturgicznego i kościelnego nastąpił dzięki spotkaniu różnych kultur i tradycji religijnych! To wspaniałe dziedzictwo jest teraz powierzone wam, drodzy bracia i siostry. W tych dniach, kiedy przebywam na waszej ziemi jako pielgrzym, modlę się do Boga razem z wami, aby wasze pokolenie na początku nowego tysiąclecia okazało się godne wielkich tradycji przeszłości.
Z tego miasta, kolebki wiary chrześcijańskiej na Ukrainie i w całym tym regionie, patrzę na wszystkich mieszkańców tych ziem i obejmuję ich serdecznym uściskiem. Pozdrawiam w sposób szczególny księży kardynałów Mariana Jaworskiego i Lubomyra Huzara, drogiego biskupa kijowsko-żytomierskiego Jana Purwińskiego, czcigodnych braci z Konferencji Episkopatu Ukrainy i z Synodu Biskupów Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego, duchowieństwo, zakonników, zakonnice i wiernych waszych chwalebnych i umęczonych Kościołów, które z tak wielką odwagą potrafiły podtrzymać płomień pochodni wiary także w mrocznych czasach prześladowań.
Pozdrawiam serdecznie pana prezydenta Republiki Leonida Kuczmę i dziękuję mu za przybycie.
5. Ludu Boży, który wierzysz, nie tracisz nadziei i miłujesz na ziemi ukraińskiej, ciesz się na nowo darem Ewangelii, który otrzymałeś ponad tysiąc lat temu! Wejrzyj w tym dniu na Jana Chrzciciela, odwieczny wzór wierności Bogu i Jego Prawu. On przygotował Chrystusowi drogę świadectwem słowa i życia. Naśladuj go ulegle i z ufną wielkodusznością.
Jan Chrzciciel jest przede wszystkim wzorem wiary. Aby wsłuchać się uważnie w słowo jedynego Pana swego życia, idzie w ślady wielkiego proroka Eliasza, zostawia wszystko i udaje się na pustynię, skąd wzywa do przygotowywania dróg Panu (por. Mt 3, 3 i par.).
Jest wzorem pokory, ponieważ tym, którzy widzą w nim nie tylko proroka, ale wręcz Mesjasza, odpowiada: «Ja nie jestem tym, za kogo mnie uważacie. Po mnie przyjdzie Ten, któremu nie jestem godny rozwiązać sandałów na nogach» (Dz 13, 25).
Jest wzorem konsekwencji i odwagi w obronie prawdy, za którą gotów jest zapłacić każdą cenę, aż po więzienie i śmierć.
Ziemio ukraińska, przesiąknięta krwią męczenników, dziękuję ci za przykład wierności Ewangelii, jaki dałaś chrześcijanom z każdej części świata! Tak wielu twoich synów i córek dochowało w pełni wierności Chrystusowi; za swą konsekwencję wielu z nich złożyło najwyższą ofiarę. Ich świadectwo niech będzie dla chrześcijan trzeciego tysiąclecia przykładem i źródłem energii.
6. Ucząc się od Chrystusa i biorąc za wzór św. Jana Chrzciciela, świętych i męczenników tej ziemi, także i wy, drodzy bracia i siostry, miejcie odwagę stawiać zawsze na pierwszym miejscu wartości duchowe.
Drodzy biskupi, kapłani, zakonnicy i zakonnice, którzy towarzyszyliście wiernie temu ludowi za cenę różnego rodzaju osobistych ofiar i wspieraliście go w mrocznych czasach komunistycznego terroru, dziękuję wam i wzywam was: bądźcie dalej gorliwymi świadkami Chrystusa i dobrymi pasterzami Jego trzody w umiłowanej Ukrainie.
Wy, drodzy młodzi, bądźcie silni i wolni! Nie dajcie się zwieść złudnym wizjom taniego szczęścia. Idźcie drogą Chrystusa: On jest wymagający, to prawda, ale dzięki Niemu możecie poznać prawdziwy sens życia i odnaleźć pokój serca.
Wy, drodzy rodzice, przygotujcie drogę Pana waszym dzieciom. Wychowujcie je z miłością i dawajcie im przekonujący przykład życia zgodnego z zasadami, które im wpajacie. Wy, którzy pełnicie odpowiedzialne funkcje na polu wychowawczym i socjalnym, pamiętajcie zawsze, że waszym zadaniem jest popieranie integralnego rozwoju człowieka, i starajcie się zaszczepiać w młodzieży głębokie poczucie sprawiedliwości i solidarności z najsłabszymi.
Bądźcie wszyscy razem i każdy z osobna «światłością narodów» (por. Iz 49, 6)!
7. «Światłością Ukrainy» bądź ty, Kijowie! Stąd wyruszali głosiciele Ewangelii, którzy przez całe wieki byli «Janami Chrzcicielami» ludów zamieszkujących te ziemie. Ci, którzy cierpieli tak jak Jan, aby dać świadectwo prawdzie, i przelewali swoją krew, stali się zasiewem nowych chrześcijan. Niech w nowych pokoleniach nie zabraknie ludzi mocnych duchem, godnych tych chwalebnych przodków!
Najświętsza Maryjo Panno, Opiekunko Ukrainy, zawsze byłaś Przewodniczką ludu chrześcijańskiego. Czuwaj wciąż nad Twoimi dziećmi. Pomagaj im, aby nigdy nie zapomniały swego «imienia», swej duchowej tożsamości, którą otrzymały na chrzcie. Pomagaj im zawsze cieszyć się tą bezcenną łaską, jaką jest przynależność do społeczności uczniów Chrystusa (por. J 3, 29). Bądź Przewodniczką każdego, Matko Boga i Matko nasza, Maryjo!

Pielgrzymka papieża Jana Pawła II na Ukraine- Przed pomnikiem Nieznanego Żołnierza

Na sobotni wieczór program podróży przewidywał wizytę kurtuazyjną u prezydenta oraz spotkanie z intelektualistami, przedstawicielami ukraińskich elit życia politycznego, kulturalnego, naukowego i przemysłowego. Na miejsce spotkania wybrano XVIII-wieczny barokowy Pałac Mariański w staromiejskiej dzielnicy Kijowa Lipki, który obecnie jest rezydencją prezydenta Republiki. Z Nuncjatury Papież udał się samochodem do pałacu prezydenckiego.
Przed spotkaniem, w czasie przejazdu do Pałacu Mariańskiego, samochód papieski zatrzymał się na chwilę przed pomnikiem Nieznanego Żołnierza, znajdującym się w parku Chwały na brzegu Dniepru. Pomnik upamiętnia 6 mln ukraińskich żołnierzy poległych w czasie II wojny światowej, a także cierpienia 17 mln Ukraińców prześladowanych przez nazistów i komunistów. Kard. Angelo Sodano złożył pod pomnikiem wiązankę kwiatów, a Ojciec Święty modlił się dłuższą chwilę.


Pielgrzymka papieża Jana Pawła II na Ukraine Modlitwa Jana Pawła II do Matki Bożej Zarwanickiej


Jan Paweł II
Modlitwa do Matki Bożej Zarwanickiej

W drodze z lotniska do centrum Kijowa Ojciec Święty nawiedził greckokatolicki kościół św. Mikołaja i odmówił modlitwę do Matki Bożej Zarwanickiej, której ikona jest przechowywana w tej świątyni.

Błogosławiona Dziewico Maryjo,
Matko Boża Zarwanicka,
dziękuję Ci za łaskę tej wizyty na Rusi Kijowskiej,
z której światło Ewangelii promieniowało na cały kraj.
Przed Twoim cudownym obrazem,
strzeżonym w kościele św. Mikołaja,
zawierzam Tobie, Matko Boga i Matko Kościoła,
moją podróż apostolską na Ukrainę.
Święta Matko Boża,
osłoń macierzyńskim płaszczem wszystkich chrześcijan
i wszystkich ludzi dobrej woli,
zamieszkujących ten wielki kraj.
Prowadź ich do swego Syna Jezusa,
który dla wszystkich jest Drogą, Prawdą i Życiem.

Ikony z błogosławionym papieżem Janem Paweł II


piątek, 29 czerwca 2012

Pielgrzymka papieża Jana Pawła II na Ukraine 23 czerwca 2001 — Kijów. Ceremonia powitalna na lotnisku.


Jan Paweł II
JESTEŚMY POWOŁANI, ABY ŚWIADCZYĆ O CHRYSTUSIE RAZEM
23 czerwca 2001 — Kijów. Ceremonia powitalna na lotnisku




W sobotę 23 czerwca na kijowskim lotnisku w Boryspolu odbyło się uroczyste powitanie Ojca Świętego na ziemi ukraińskiej. Po przemówieniu prezydenta Leonida Kuczmy głos zabrał Papież, który zwrócił się ze słowami pozdrowień do wszystkich mieszkańców kraju, w tym również do braci prawosławnych. «Przybywając jako pielgrzym pokoju i braterstwa — powiedział — ufam, że zostanę przyjaźnie przyjęty także przez tych, którzy choć nie należą do Kościoła katolickiego, mają serce otwarte na dialog i gotowe do współpracy. Pragnę ich zapewnić, że przybywam tu bez intencji prozelityzmu, ale by świadczyć o Chrystusie wraz z wszystkimi chrześcijanami z każdego Kościoła i Wspólnoty kościelnej».
Panie Prezydencie, szanowni Przedstawiciele władz państwowych i Członkowie korpusu dyplomatycznego, czcigodni Bracia w biskupstwie, drodzy Bracia i Siostry!
1. Długo czekałem na tę wizytę i modliłem się żarliwie, aby mogła się odbyć. I wreszcie, z głębokim wzruszeniem i radością, ucałowałem umiłowaną ziemię ukraińską. Dziękuję Bogu za dar, jaki mi dziś ofiarował.
Historia zachowała imiona dwóch papieży, którzy w odległej przeszłości dotarli aż na te ziemie: św. Klemens I był tu pod koniec I w., a św. Marcin I w połowie VII w. Zostali oni zesłani na Krym, gdzie ponieśli śmierć męczeńską. Natomiast ich obecny następca, przybywając do was, spotyka się z radosnym powitaniem i pragnie udać się w pielgrzymce do sławnych świątyń Kijowa, kolebki chrześcijańskiej kultury całego europejskiego Wschodu.
Przybywam do was, drodzy mieszkańcy Ukrainy, jako przyjaciel waszego szlachetnego narodu. Przybywam jako brat w wierze, aby spotkać się z licznymi chrześcijanami, którzy pośród najdotkliwszych prześladowań wytrwali wiernie przy Chrystusie.
Przybywam powodowany miłością, aby wszystkim mieszkańcom tej ziemi, Ukraińcom należącym do wszelkich społeczności kulturowych i religijnych, okazać szacunek i serdeczną przyjaźń.
2. Witam cię, Ukraino, która mężnie i wytrwale dawałaś świadectwo wierności wartościom wiary. Jakże wiele wycierpiałaś, broniąc w trudnych czasach prawa do jej wyznawania!
Przychodzą mi na myśl słowa apostoła Andrzeja, który według tradycji miał powiedzieć, że ujrzał chwałę Bożą jaśniejącą nad wzgórzami Kijowa. Ta wizja spełniła się po wielu stuleciach, gdy książę Włodzimierz przyjął chrzest wraz ze swym ludem.
Jednakże wizja apostoła nie dotyczy tylko waszej przeszłości, ale rzuca światło także na przyszłość kraju. Oczyma duszy widzę bowiem jakby nowe światło opromieniające waszą błogosławioną ziemię: światło, które zajaśnieje, gdy na nowo potwierdzicie wybór podjęty w odległym roku 988, kiedy to Chrystus został tu przyjęty jako «Droga, Prawda i Życie» (por. J 14, 6).
3. Jeśli dzisiaj dane mi jest być tutaj wśród was, zawdzięczam to zaproszeniu, które złożył mi zarówno pan prezydent Leonid Kuczma, jak i wy wszyscy, czcigodni bracia w biskupstwie, reprezentujący obydwie tradycje — wschodnią i zachodnią. Jestem wam szczerze wdzięczny za ten miły gest, dzięki któremu mogę dziś stanąć po raz pierwszy jako Następca apostoła Piotra na waszej ziemi.
Słowa podziękowania kieruję przede wszystkim do pana, panie prezydencie, za gościnne powitanie i serdeczne słowa, jakie przed chwilą pan do mnie skierował, również w imieniu wszystkich swoich rodaków. W pańskiej osobie pragnę pozdrowić całą ludność Ukrainy, gratulując jej odzyskania niepodległości i dziękując Bogu za to, że dokonało się to bez przelewu krwi. Jest moim serdecznym życzeniem, aby Ukraina szła dalej tą drogą pokoju dzięki zgodnemu współdziałaniu różnych społeczności etnicznych, kulturowych i religijnych. Bez pokoju nie jest możliwy trwały i powszechny dobrobyt.
4. Słowa podziękowania kieruję teraz do was, czcigodni bracia biskupi z Kościoła greckokatolickiego i Kościoła rzymskokatolickiego. Nosiłem w sercu wasze wielokrotne zaproszenia do odwiedzenia Ukrainy i cieszę się, że wreszcie mogę to uczynić. Już teraz myślę z radością o tym, że w najbliższych dniach będziemy mieli wiele sposobności, aby zjednoczyć się w modlitwie do Chrystusa, naszego Pana. Od pierwszej chwili kieruję też serdeczne pozdrowienie do waszych wiernych.
Jak ogromne brzemię cierpienia musieliście dźwigać w minionych latach! Teraz jednak odradzacie się z entuzjazmem i organizujecie na nowo, szukając światła i otuchy w swojej chwalebnej przeszłości. Zamierzacie odważnie kontynuować dzieło szerzenia Ewangelii, która jest światłem prawdy i miłości dla każdego człowieka. Odwagi! Ten zamiar przynosi wam zaszczyt, a z pewnością nie zabraknie wam łaski Bożej, aby go wykonać.
5. Przybywając jako pielgrzym pokoju i braterstwa, ufam, że zostanę przyjaźnie przyjęty także przez tych, którzy choć nie należą do Kościoła katolickiego, mają serce otwarte na dialog i gotowe do współpracy. Pragnę ich zapewnić, że przybywam tu bez intencji prozelityzmu, ale by świadczyć o Chrystusie wraz z wszystkimi chrześcijanami z każdego Kościoła i Wspólnoty kościelnej oraz by wezwać wszystkich synów i córki tej szlachetnej ziemi, ażeby skierowali wzrok ku Chrystusowi, który oddał życie za zbawienie świata.
W tym duchu witam przede wszystkim umiłowanych braci w biskupstwie, mnichów, kapłanów i wiernych prawosławnych, którzy stanowią większość mieszkańców kraju. Miło mi przypomnieć, że kolejne stulecia były świadkami także jasnych okresów w relacjach między Kościołem rzymskim i kijowskim: patrząc na nie nabieramy otuchy, która budzi w nas nadzieję, że przyszłość przyniesie coraz większe zrozumienie między nami na drodze do pełnej komunii.
Były też niestety okresy mroczne, w których ikona miłości Chrystusa nie była wyraźnie widoczna: upadając przed obliczem wspólnego Pana, uznajemy nasze winy. Prosząc o przebaczenie za błędy popełnione w odległej i niedawnej przeszłości, ze swej strony wybaczamy doznane krzywdy. Jest naszym najszczerszym życzeniem, płynącym z głębi serca, aby błędy minionej epoki nie powtórzyły się w przyszłości. Jesteśmy powołani, aby być świadkami Chrystusa i by świadczyć o Nim razem. Niech pamięć o przeszłości nie stanowi dziś przeszkody na drodze do wzajemnego poznania, które sprzyjać będzie braterstwu i współpracy.
Świat szybko się zmienia: co wczoraj było nie do pomyślenia, dzisiaj wydaje się w zasięgu ręki. Chrystus wzywa nas wszystkich, abyśmy rozniecili w sercach braterską miłość. Miłość jest dźwignią, dzięki której można — z Bożą pomocą — przemienić świat.
6. Na koniec ogarniam pozdrowieniem wszystkich pozostałych obywateli Ukrainy. Drodzy Ukraińcy, choć należycie do różnych społeczności religijnych i kulturowych, istnieje coś, co łączy was wszystkich: jest to wspólny udział w tej samej historii oraz w nadziejach i rozczarowaniach, jakie ona przyniosła.
W ciągu stuleci naród ukraiński przeżył próby bardzo bolesne i wyniszczające. Pozostając w obrębie zakończonego niedawno stulecia, trudno nie przypomnieć tu tragedii dwóch wojen światowych, wielokrotnych klęsk głodu, niszczących klęsk żywiołowych — wydarzeń niezwykle bolesnych, które pozostawiły miliony ofiar śmiertelnych. Zwłaszcza pod jarzmem reżimów totalitarnych, komunistycznego i nazistowskiego, ten lud zagrożony był utratą tożsamości narodowej, kulturowej i religijnej, a jego elita intelektualna, strzegąca społecznego i religijnego dziedzictwa kraju, została zdziesiątkowana. Po tym wszystkim nastąpiła eksplozja nuklearna w Czernobylu, której konsekwencje dla środowiska naturalnego i dla życia wielu ludzi były dramatyczne i bezlitosne. Ale właśnie wówczas bardziej zdecydowanie podjęto dzieło odrodzenia. To apokaliptyczne wydarzenie, które skłoniło wasz kraj do rezygnacji z broni atomowej, rozbudziło też w obywatelach nowe energie, wprowadzając ich na drogę śmiałej odnowy.
Trudno jest wyjaśnić epokowe przemiany ostatnich dwóch dziesięcioleci, ograniczając się do samych tylko ludzkich mechanizmów. Niezależnie jednak od tego, jak się je interpretuje, jest pewne, że z tego doświadczenia zrodziła się nowa nadzieja. Ważne jest, aby nie zawieść oczekiwań nurtujących dziś serca wielu ludzi, zwłaszcza młodych. Przy współudziale wszystkich trzeba koniecznie wspomagać rozkwit nowego, autentycznego humanizmu w ukraińskich miastach i wsiach. Jest to wizja, którą wasz wielki poeta Taras Szewczenko wyraził w znanych słowach: «nie będzie już wrogów, ale będzie syn i będzie matka, będą ludzie na ziemi!»
7. Witam was wszystkich, umiłowani Ukraińcy, od Doniecka po Lwów, od Charkowa po Odessę i Symferopol! W słowie «Ukraina» rozbrzmiewa echo wielkości waszej Ojczyzny, której dzieje świadczą o jej szczególnym powołaniu jako pogranicza i bramy między Wschodem i Zachodem. W ciągu stuleci wasz kraj był bardzo ważnym skrzyżowaniem różnych kultur, gdzie spotykały się duchowe bogactwa Wschodu i Zachodu.
Ukraina ma oczywiste powołanie europejskie, dodatkowo podkreślone przez chrześcijańskie korzenie waszej kultury. Życzę wam, aby te korzenie umocniły jedność waszego narodu, wspomagając reformy, jakich dokonujecie, żywotną energią czerpaną z autentycznych, wspólnych wartości. Niech wasza ziemia nadal wypełnia swą szlachetną misję, zachowując dumę, którą tak wyraził cytowany tu już poeta: «Nie ma na świecie innej Ukrainy i nie ma innego Dniepru». Narodzie, zamieszkujący tę ziemię, nie zapominaj o tym!
Takie myśli przepełniają moje serce, gdy stawiam pierwsze kroki na szlaku tej wizyty, której gorąco pragnąłem, a którą dziś szczęśliwie rozpoczynam. Drodzy mieszkańcy Ukrainy, niech Pan Bóg was błogosławi i strzeże zawsze waszej umiłowanej ojczyzny!

czwartek, 28 czerwca 2012

Sakrament Chrztu w obrządku ukraińsko-bizantyjskim


Sakrament Chrztu w obrządku ukraińsko-bizantyjskim
 
Modlitwa przed Chrztem

Ksiądz założywszy na siebie stułę lub gdzie jest zwyczaj również ornat, udaje się do przedsionka świątyni.
Rodzice chrzestni wnoszą dziecko do przedsionka, matka chrzestna trzyma dziecko na prawej ręce, ojciec chrzestny stoi z prawej strony. Kapłan kładzie rękę na głowie dziecka i mówi:
 
Kapłan: Błogosławiony Bóg nasz, teraz i zawsze i na wieki wieków.
Chór: Amen
Kapłan: Módlmy się do Pana
Chór: Panie zmiłuj się
Kapłan: W imię Twoje, Panie, Boże prawdziwy, i Jednorodzonego Syna Twojego, i Ducha Świętego, kładę rękę moją na sługę Twego (służebnice Twoją) / imię /, któremu (której) pozwoliłeś przybiec do świętego imienia Twego i pod opieką skrzydeł Twoich schronić się. Oddal od niego (od niej) tą dawną winę i napełnij go (ją) wiarą w Ciebie, nadzieją i miłością, aby zrozumiał (zrozumiała), że Ty jedynie jesteś Bogiem prawdziwym, i Jednorodzony Twój Syn, Pan nasz Jezus Chrystus, i Duch Święty. Daj jemu (jej) wszystkie Twoje przykazania wypełniać, ze względu na Ciebie, gdyż czyniąc to ustrzeże się. Zapisz go (ją) w Twej księgę życia, wprowadź go (ją) do stada dziedzictwa Twego, aby uwielbione w nim (w niej) było Twoje święte imię,  umiłowanego Syna Twego, Pana naszego Jezusa Chrystusa i życiodajnego Ducha Twego. Niech wzrok Twój miłościwy, zawsze skierowany będzie na niego (na nią), a słuch Twój niech usłyszy jego (jej) modlitwę. Wspomagaj go (ją) w dziełach rąk jego (jej), aby mógł (mogła) dzięki ci składać , oddając pokłon i sławić najwyższe imię Twoje, wychwalać Ciebie zawsze po wszystkie dni życia swego. Bo Tobie wyśpiewują wszystkie zastępy niebieskie i Twoja jest chwała, Ojca i Syna i Ducha Świętego teraz i po wszystkie wieki wieków.
Chór: Amen

Modlitwa o uwolnienie
 
Kapłan: Módlmy się do Pana
Chór: Panie zmiłuj się
Kapłan: Wypędza cię diable Pan, który przyszedł na świat i żył między ludźmi, aby zniweczyć twoje zakusy i zbawić ludzi. On na krzyżu zwyciężył wrogie siły, kiedy słońce się zaćmiło i ziemia się zatrzęsła, groby się otwarły i zmarli powstali. On swoją śmiercią zwyciężył śmierć i zniszczył tego, który miał władze śmierci to znaczy ciebie diable. Zaklinam cię przez Boga, który ukazał drzewo życia i odział cherubinów w ognisty oręż, ustanowionych strzec go (ją) – odejdź! Uchodź gdyż zaklinam ciebie imieniem Tego, który jak po lądzie chodził na morskich falach i uciszył burze, Jego spojrzenie suszy głębiny i przed Nim topnieją skały. On teraz przez nas nakazuje ci: poddaj się , wyjdź i odstąp od stworzenie tego, nie wracaj i nie przyczajaj się w nim, nie wychodź mu na spotkanie i nie napastuj go (jej) ani w nocy, ani w dzień, ani o żadnej innej porze, ni w południe. Odejdź w swoje piekło, aż do przygotowanego wielkiego dnia sądu. Bój się Boga, który zasiada na cherubinach i który widzi wszystko. Przed nim truchleją aniołowie, archaniołowie, trony, panowania, zwierzchności, władze, wieloocy cherubini i sześcioskrzydli serafini. Przed Nim truchleje niebo i ziemia, morza i wszystko co w nich żyje. Odejdź i odstąp od naznaczonego i nowowybranego żołnierza Chrystusowego, rozkazem Boga naszego. Pierzchaj, gdyż zaklinam cię Tym, który chodzi na skrzydłach wiatru a płomienie ognia czyni swoimi posłańcami. Odejdź i zrezygnuj ze stworzenia Bożego wraz z całą swoją siłą i aniołami twoimi, gdyż chwalebne jest imię Ojca i Syna i Ducha Świętego, teraz i po wszystkie wieki wieków.
Chór: Amen
Kapłan: Módlmy się do Pana
Chór: Panie zmiłuj się
Kapłan: Panie, Ty stworzyłeś człowieka na obraz Twój i podobieństwo i obdarowałeś go życiem wiecznym, a potem kiedy on przez grzech odpadł od Ciebie, Ty nie pogardziłeś nim, ale przez wcielenie Chrystusa Syna Swego zbawiłeś świat. Wyzwól swoje stworzenie od wrogiej jej niewoli i przyjmij do swego Królestwa Niebieskiego. Otwórz mu (jej) duchowe oczy, aby oświecało go (ją) światło Ewangelii, zwiąż z jego (jej) życiem Anioła Stróża, aby go (ją) przed wszelkimi wrogimi podstępami, przed spotkanie ze złem, przed podstępnym szatanem i przed złymi zamiarami, zachować raczył.



W tym miejscu kapłan tchnie na czoło, usta i policzki katechumena mówiąc:
Wykorzeń z niego (z niej) wszelkie zło i ducha nieczystego, który skrył się i zamieszkał w jego sercu.
(tchnie i wypowiada te słowa trzy razy).
Wykorzeń z niego ducha kłamstwa, ducha grzechu, ducha służenia idolom i ducha wszelkiej pożądliwości, ducha nieprawdy i wszelkiej nieczystości, które działają z diabelskiej nauki. Uczyń go (ją) chwalebną owieczką stada Chrystusowego, czcigodnym członkiem Twego Kościoła, synem i spadkobiercą (córką i spadkobierczynią), Twego Królestwa, aby żyjąc zgodnie z Twoimi przykazaniami, chroniąc znamię wiary i  odzianą nieskalaną szatę, osiągną szczęście w Twoim Królestwie.
Przez łaskę, miłosierdzie i miłość ku ludziom Twego Jednorodzonego Syna, z którym błogosławiony jesteś wraz z najświętszym, dobrym i życiodajnym Duchem Twoim, teraz i zawsze i na wieki wieków.
Chór: Amen
Ksiądz kieruje elekta twarzą na zachód lub w stronę drzwi jeżeli są one skierowane na zachód. Jeśli katechumen jest dorosły, wznosi ręce nad głowę. Kapłan pyta 3 x:
Czy wyrzekasz się szatana, i wszystkich jego czynów, wszystkich jego aniołów, wszystkich jego dzieł  i wszelkiej jego pychy?
Chrzestni lub katechumen jeśli jest dorosły odpowiadają:
Wyrzekam się!
Następnie kapłan kieruje elekta twarzą na wschód lub w stronę ołtarza (jeśli jest skierowany na wschód)
Kapłan pyta 3x:
Obiecujesz służyć Chrystusowi i wierzyć w Niego?
Chrzestni lub katechumen jeśli jest dorosły odpowiadają:
Obiecuje!
Kapłan kładzie stułę na głowę dziecka i wprowadza wszystkich do wnętrza kościoła mówiąc:
Wejdzie do domu Twego i odda pokłon Świętemu Królestwu Twemu.
Rodzice i chrzestni głośno wyznają swoją wiarę w Symbolu Wiary
Wierzę w Boga…..
Po wyznaniu wiary kapłan mówi:
Kapłan: Błogosławiony Bóg, który pragnie, by wszyscy ludzie zostali zbawieni i doszli do poznania prawdy, teraz i zawsze i na wieki wieków.
Chór: Amen
Kapłan: Módlmy się do Pana
Chór: Panie zmiłuj się
Kapłan: O Panie Boże nasz, przywołaj sługę Twego  / imię / do świętego Twego światła i ześlij na niego (na nią) to wielkie błogosławieństwo Twego Chrztu Świętego. Niech umrze stary człowiek i odnowi się w  nim (w niej) życie wieczne. Umocnij go (ją) Duchem Świętym, i zjednocz z Chrystusem, aby nie był on (nie była ona) dłużej dzieckiem ciała, ale dzieckiem Twojego Królestwa. Przez łaskę i miłosierdzie Twego Jednorodzonego Syna, z którym błogosławiony jesteś wraz z najświętszym, dobrym i życiodajnym Duchem Twoim, teraz i zawsze i na wieki wieków.
Chór: Amen
Chrzest  Święty
Kapłan kciukiem, namaszcza dziecko, olejem czyni znak krzyża i mówi:
Na czole:
Kapłan: Namaszcza się sługa Boży (służebnica Boża) / imię / olejem radości  w imię Ojca, Syna i Ducha Świętego, aby otworzył swój umysł (otworzyła) na zrozumienie i przyjęcie tajemnicy wiary Chrystusa i poznania Jego prawdy, teraz i zawsze i na wieki. Amen
Na piersiach:
Kapłan: Na uzdrowienie duszy i ciała, i żeby kochał (kochała) Pana Boga swego całym swoim sercem, całą swoją duszą i wszystkimi swoimi myślami, a bliźniego swego jak siebie samego.
Na plecach:
Kapłan: Aby wziął (wzięła) na siebie szczerym sercem jarzmo Chrystusa i aby z cierpliwością dźwigał ciężar jego, i aby ominęły go (ją) wszelkie cielesne pożądania
Na uszach:
Kapłan: Aby dał posłuch wierze i przyjął błogosławioną Ewangelię- niech będzie otwarty jego (jej) słuch.
Na dłoniach:
Kapłan: Aby wznosił (wznosiła) ręce swoje do świątyni i czynił (czyniła) dobrze w każdym czasie i błogosławił (–ła) Pana.
Na stopach:
Kapłan: Aby chodził (chodziła) śladami przykazań Chrystusa.
Kapłan chrzci dziecko zanurzając go w wodzie i podnosząc, czyni to trzykrotnie, jednocześnie wypowiadając słowa:
Chrzci się sługa Boży (służebnica Boża) / imię / W imię Ojca i Syna i Ducha Świętego. Amen
Kapłan kładzie na dziecko białą szatę mówiąc:     
Obłócza się sługa Boży (służebnica Boża)  w odzienie prawdy / imię / W imię Ojca i Syna i Ducha Świętego. Amen
Troparion
Szatę światła daj mi,* Ty który odziany jesteś światłem jakby szatą,* najmiłosierniejszy Chryste nasz Boże.
Kapłan, podaje ojcu chrzestnemu, do prawej ręki zapaloną świeczkę, wypowiadając przy tym słowa:
Przyjmij tą palącą się świece i staraj się w całym swoim życiu napełniać się światłem wiary i dobrych uczynków, tak aby kiedy Pan wróci, mógł (mogła) czysty (czysta) wyjść Mu na spotkanie, ze wszystkimi świętymi i wejść bez przeszkód do pałaców Jego niebieskiej chwały i królować z Nim na wieki wieków. Amen

Kupicki Atanazy, Rytuał, Prudentopil, 2001, z ukraińskiego na polski tłumaczył Andrzej Zalewski, Pieniężno 2009.