...

czwartek, 31 maja 2012

Argumenty przeciwko in vitro

Argumenty przeciwko in vitro
Argument naturalistyczny – w naturze nie istnieją przypadki sztucznego zapłodnienia. Prawo naturalistyczne mówi, że jeżeli człowiek postępuje przeciwko naturze to takie postępowanie nazywa się złem i wykroczeniem przeciwko naturze.
Argument antropologiczny – (z godności człowieka) - Człowiek ma prawo i obowiązek poczęcia się w sposób ludzki to znaczy w sposób naturalny, ze współżycia seksualnego matki i ojca. Aby nie było wątpliwości współżycie seksualne jest to penetracja męskim narządem  płciowym w pochwie kobiety i wytrysk do pochwy.
Argument etyczny
– Makiawelizm -  cel nie uświęca środków
Argument moralny
- aborcja
- uprzedmiotowienie człowieka
- selekcja
Argument Medyczny
- choroby genetyczne
Argument psychologiczny
- brak poczucia bezpieczeństwa
Argument duchowy
- Wydziedziczenie pana Boga ze sfery poczęć.
- Zdrada małżeńska
Argument prawny
- Problem ojcostwa (ustalenie ojcostwa i prawo alimentacyjne)
- Matki surogatki – handel ludźmi
Argument filozoficzny
- Dziś istnieją środowiska, które twierdzą iż ludzie narodzeni metodą in vitro nie są ludźmi. Gdyż są tzw. produktem sztucznej metody prokreacyjnej. Konsekwencje takich opinii są bardzo niepokojące a więcej bardzo groźne.
- Eugenika – metoda in vitro realizuje założenia eugeniki, którą posługiwał się Adolf Hitler.

Gloria, Uroczyste Chwała na wysokości Bogu - nuty


Nowenna przed Bożym Narodzeniem - nuty



Rzymskie Martyrologium - nuty


piątek, 25 maja 2012

Nowenna do Ducha Świętego



Rodzina Jezusa Chrystusa


Rodzina Jezusa Chrystusa
Pojawiająca się współcześnie tendencja do przypisywania Jezusowi z Nazaretu rodzeństwa krwi, jest czymś zupełnie nowym i wynika jak sądzę, z agresywnej wręcz ignorancji. Wydaje się to być spowodowane tym, że współczesny protestantyzm odrzuciwszy tradycje chrześcijańską, rozpoczął propagowanie własnych przemyśleń wynikających z powierzchownej analizy biblijnej. Faktycznie, piśmiennictwo chrześcijańskie nie zawiera rozpraw o tym, że Jezus był jedynakiem, dla takich samych powodów, dla których nie zawiera rozpraw o tym, że był mężczyzną. Po prostu nigdy nie zaistniała potrzeba dowodzenia spraw aż tak oczywistych. Najprostszą metodą udowodnienia tego, że Jezus był jedynym dzieckiem Marii i Józefa jest prześledzenie następujących fragmentów biblijnych: Mateusz 27: 56, Marek 15: 40, Lukasz 24: 10, Mateusz 13: 55, i najważniejsze, że w Marek 6: 3 oryginał podaje imię drugiego brata Jakuba - Józefa w  wersji "Joses", a to jest dokładnie taka sama wersja imienia jak w Mat 27: 56 i Marek 15:40. Aby to prześledzić, konieczna jest jednak oryginalna bądź interlinearna biblia. Nieco inaczej, niejako z innego punktu widzenia, można to prześledzić jak następuje: Mateusz pisze: A gdy Herod umarł, oto Józefowi w Egipcie ukazał się anioł Pański we śnie, i rzekł: Wstań, weź Dziecię i Jego Matkę i idź do ziemi Izraela, bo już umarli ci, którzy czyhali na życie Dziecięcia. On wiec wstał, wziął Dziecię i Jego Matkę i wrócił do ziemi Izraela. Co dowodzi niezbicie, że w momencie powrotu Świętej Rodziny do Nazaretu, Jezus był jedynym dzieckiem. Należy zwrócić uwagę, że używa się tutaj trzykrotnie liczby pojedynczej “dziecię” a nie “dzieci”. Konkretnie, wskazuje się na trzy i tylko trzy osoby: Józefa, Marie i Jezusa. Zdanie to wyklucza istnienie braci Jezusa w tym konkretnym czasie. Wiemy wiec, że Jezus nie miał braci ani sióstr w momencie ucieczki do Egiptu. Pójdźmy wiec dalej i zastanówmy się czy miał rodzeństwo po powrocie z Egiptu. Z innego fragmentu Łukasza wiemy, że Święta Rodzina powróciła do Nazaretu, a zaraz po tym 12 letni Jezus zagubił się i został odnaleziony w Świątyni: Rodzice Jego chodzili, co roku do Jerozolimy na Święto Paschy. Gdy miał lat dwanaście, udali się tam zwyczajem świątecznym.[...tu następuje historia zaginięcia i odnalezienia], Lecz On im odpowiedział: Czemuście Mnie szukali? Czy nie wiedzieliście, że powinienem być w tym, co należy do mego Ojca? Oni jednak nie zrozumieli tego, co im powiedział. Potem poszedł z nimi i wrócił do Nazaretu; i był im poddany. A Matka Jego chowała wiernie wszystkie te wspomnienia w swym sercu.  Ani słowa o rodzeństwie. Musieliby uczestniczyć w świecie Paschy.  Tak wiec, jeśli w momencie powrotu 12 letniego Jezusa do Nazaretu, był on jedynym dzieckiem Marii, nie ma żadnej, nawet najmniejszej możliwości na to, aby Jakub który był niemal rówieśnikiem Jezusa, mógł być od niego o 13 lat młodszy. Konsekwentnie Juda, jako ostatnie bądź przedostatnie dziecko musiałby być minimalnie 18 lat młodszy od Jezusa. Znaczyło by to, że Juda, w chwili pisania swojego listu apostolskiego był nastolatkiem. Teoretycznie możliwe, praktycznie zupełnie nierealne. Fakt uczestnictwa Marii w Świecie Paschy, wskazuje, że nie miała ona w tym czasie w domu niemowląt. Gdyby miała, to zgodnie z prawem mojżeszowym nie musiała by udawać się w podroż do Świątyni. Józef, mąż Marii był od niej znacznie starszy i jest naprawdę mało prawdopodobne, że po tym jak razem wychowali Jezusa, Józef czekał 12 lat, w czasie których osiągnął wiek bliski pięćdziesiątki, po to, aby w tym szczególnym momencie swojego życia, rozpocząć intensywne życie seksualne i spędzić starość słuchając nieustannego płaczu sześciorga niemowląt. Również jest bardzo trudno uwierzyć w to, że żyjąc niezwykle skromnie, nagle odkrył w sobie niezwykły zapał do pracy w wieku, przedemerytalnym i podjął decyzje o wykarmieniu kolejnych sześciorga, trzeba dodać, „co najmniej sześciorga" potomstwa. Praktycznie, bowiem, może wchodzić w grę nawet większa ilość hipotetycznych sióstr Jezusa. Trzeba pamiętać, że dwa tysiące lat temu w Galilei, człowiek czterdziestoletni był uważany za człowieka w podeszłym wieku, a sześćdziesięciolatków nie było zbyt wielu. Mieszkańcy tych okolic, generalnie nie byli okazami zdrowia. Niskokaloryczna dieta, brak jakiejkolwiek opieki lekarskiej, trudne warunki życia oraz podatność na różnego rodzaju choroby, była powodem tego, że śmiertelność była bardzo wysoka, a średnia życia oscylowała około 50 lat.                         
Wreszcie, bibliści są zgodni, że w świetle zapisu, a szczególnie Łukasza 8:19, należy twierdzić, iż Józef nie żył już w dniach w których Jezus podjął działalność publiczną. W Ewangeliach opisujących zdarzenia tego okresu, jest on nieobecny.
Sądzę, że znacznie bliżej prawdy znajdziemy się, respektując tradycje i logikę która wyraźnie wskazuje na to, że Jezus był jedynakiem krwi, a wszystkie biblijne referencje do braci i sióstr, nie dotyczą jego rodzeństwa krwi, a jedynie kuzynostwa. Jest to spójne z hebrajską zwyczajem nazywania “bratem” kuzynów oraz bliskiej rodziny oraz z tradycją chrześcijańską. Jeśli o zwyczajach mowa, to pamiętajmy, iż tak tradycja jak i Ewangelia Janowa jasno wskazują, że po śmierci Jezusa, Maria zamieszkała w domu Jana Ewangelisty. Nie stało by się tak, gdyby żyły jej dzieci. Zgodnie z Prawem, zamieszkała by u któregoś z nich.
Wreszcie, jest absolutnie niemożliwym, aby w społeczności hebrajskiej, gdzie urodzenie każdego dziecka jest uznawane bez zastrzeżeń za dar Boży, a wielodzietność jest szczególnym błogosławieństwem, nikt nigdy nie wskazał na wielodzietność Maryi i Józefa jako szczególny dar i błogosławieństwo.
Reasumując, mamy tutaj sytuację, w której trzeba wyróżnić trzy rożne osoby o imieniu Maria:
1.     Maryję matkę Jezusa, a żonę Józefa.
2.     Marie która jest matką Jakuba, Józefa, Szymona, Judy, Salome i jeszcze jednej córki, a żonę Kleofasa.
3.     Marie Magdalenę, kobietę bezdzietną i niezamężną.
Czasem zdarza się, że ponieważ imię męża Drugiej Marii jest podawane jako Clopas, Kleofas bądź Alphaeus czy Alfeusz niektórzy dochodzą do wniosku, że mamy tu do czynienia z kolejną osobą, z kolejną Marią, ale tym razem żoną Alfeusza. Nic podobnego. Alphaeus albo inaczej Helfi, to  hebrajska wersja greckiego imienia Clopas w zlatynizowanym brzmieniu, co po spolszczeniu daje nam wyglądające na dwa rożne imiona Kleofas i Alfeusz. To jest ta sama osoba, znana dosyć dobrze z tradycji chrześcijańskiej. Alfeusz był bowiem rodzonym bratem Józefa męża Marii Matki Jezusa. Człowiek ten poślubił kuzynkę pierwszej Marii matki Jezusa, która również miała na imię Maria i stąd całe zamieszanie. Dzisiejsze imię “Maria” odnosi się bowiem do dwóch rożnych imion hebrajskich: Miriam i Marianne. Była to bardzo bliska rodzina, obie mieszkały w bezpośrednim sąsiedztwie w Nazarecie i stanowili bardzo zżytą wspólnotę dwóch rodzin. Dowodem na to, są fragmenty Ewangelii w których wyraźnie widzimy, że po śmierci Józefa, Maria (Miriam) zawsze mogła liczyć na pomoc dzieci Drugiej Marii jeśli chodziło o poszukanie Jezusa, czy jakieś prace pomocnicze. Wskazuje na to również obecność Drugiej Marii i Salome pod krzyżem podczas ukrzyżowania oraz u grobu w poszukiwaniu ciała Jezusa. Dzieci Drugiej Marii początkowo nie podążały za Jezusem, żadne z nich po prostu nie uwierzyło Jezusowi. Dopiero po zmartwychwstaniu, kiedy Jezus zmartwychwstały spotkał się z Jakubem i prawdopodobnie resztą kuzynostwa, ta opinia ich o Jezusie uległa zmianie. Najstarszy z nich, Jakub staje się gorliwym głosicielem Dobrej Nowiny. Ze względu na przymioty swojego serca był zwany Jakubem Sprawiedliwym, a ze względu na swoje cechy fizyczne był nazywany Jakubem Mniejszym.
Tak on jak i reszta rodzeństwa z wyjątkiem Judy, ponieśli śmierć męczeńska w obronie Prawdy. Jakub zmarł zrzucony z murów w pobliżu Świątyni. Leżącego na dole dobijano pałkami i kamieniami. Zachowały się świadectwa, które mówią, że Jakub błogosławił bijących i prosił Jezusa o przebaczenie dla nich. Mordercami byli Żydzi wynajęci przez Saduceuszy.
Szymon zmarł śmiercią męczeńską w roku 106. Ostatnim znanym w historii człowiekiem z linii Drugiej Marii był Juda Kyriakos który był ostatnim chrześcijańskim biskupem Jerozolimy w latach 148-149, a który pochodził w prostej linii od Judy Apostoła. Juda Kyriakos zmarł bezpotomnie.
Postarajmy się wiec odtworzyć jakoś wiek Szymona, syna drugiej Marii, aby zbadać czy był to ten sam Szymon, który zastąpił Jakuba na biskupstwie Jerozolimskim. Wiemy, że męczeńską śmierć Szymona Jerozolimskiego, biskupa, nastąpiła około roku 106 - tego. Wiemy też, że śmierć Jezusa nastąpiła okolu roku 36 -tego. Wiemy też, że Jakub i Józef byli starsi od Szymona swojego brata.
Data męczeńskiej śmierci Szymona Jerozolimskiego, biskupa  jest dosyć pewna, ponieważ podaje ja Euzebiusz (ur.260r.) w swej "Historii Kosciola" (3;11) i potwierdza ją Hegesippos (180r.). Jeśli wiec odjąć te daty od siebie, możemy przyjąć, że gdyby miało chodzić o tą samą osobę, to musiał by się on urodzić gdzieś około roku 35-tego tak, aby być sędziwym starcem  w momencie objęcia na bardzo krótko, biskupstwa gminy Jerozolimskiej. Jest to bardzo mało prawdopodobne, bo należy przypuszczać, że urodził się jednak nieco wcześniej, a szansa dożycia siedemdziesiątki przez chrześcijanina w tamtym okresie jest naprawdę nikła. Należało by przyjąć, że Szymon Jerozolimski i Szymon, który był synem Drugiej Marii, to są dwie rożne osoby o tym samym imieniu.  Moim zdaniem, wszystkie te nieporozumienia są wynikiem projekcji współczesności na fakty historyczne. Ponieważ mamy do czynienia z zapisem greckim, a greka faktycznie rozróżnia pomiędzy bratem i kuzynem, powstała teoria o tym, że skoro użyto słowa “brat” to mamy do czynienia z bratem w dzisiejszym rozumieniu kulturowym i prawnym. Tymczasem rozumowanie takie pomija następujące fakty:
1- Jakkolwiek po grecku, to jednak Ewangelie opisują społeczność hebrajską sprzed dwóch tysięcy lat. W społecznościach tego okresu, nie posługiwano się na co dzień greką, ale aramejskim. Poza środowiskiem aleksandryjskim, również wpływy kultury greckiej były ograniczone i nie penetrowały, aż tak głęboko, aby zamienić zwyczajowe nazywanie bratem bliskiego krewnego bądź przyjaciela.
2 - W Nowym Testamencie używa się słowa “brat” 343 razy. Tylko niekiedy, odnosi sie ono do rodzeństwa. Sam Jezus wskazując wybranych przez siebie apostołów nazywa ich precyzyjnie takim samym słowem, jakim zwracano się do niego na określenie Jakuba, Józefa, Judy i Szymona ( Mateusz 12:49)
3 - W Biblii, nazywa się bratem nie tylko rodzeństwo i przyjaciół, ale również sąsiada, każdego Izraelitę, a nawet wszystkich ludzi.



czwartek, 24 maja 2012

Wschodnie Kościoły Katolickie


Wschodnie Kościoły Katolickie

Wschodnie Kościoły Katolickie - określenie Kościołów wschodnich, które wstąpiły w unię z Kościołem rzymskokatolickim, uznając władzę i autorytet papieża. Kościoły te są także nazywane Kościołami unickimi (unio z łac. - zjednoczenie), a wierni (zwłaszcza grekokatolicy - unitami. Termin ten, uważany przez prawosławnych za pejoratywny jest obecnie zastępowany określeniem katolicy wschodni.
Kodeks Prawa Kanonicznego dla Kościołów Wschodnich ogłoszony w 1990 przez papieża Jana Pawła II dzieli te Kościoły na:
- patriarchalne: chaldejski, ormiański, koptyjski, syryjski, maronicki, melchicki,
- większe arcybiskupie: syromalabarski (od 16 grudnia 1992), syromalankarski (od 10 lutego 2005), ukraińsko-bizantyński (greckokatolicki), (od 23 grudnia 1963)
- metropolitalne: etiopski, rumuński, rusiński,
- inne: albański, białoruski (bez hierarchii), bułgarski, grecki, rosyjski (bez hierarchii), węgierski, włosko-albański

Kościoły te ze względu na powód rozłamu można podzielić na:
- Kościół, który w przeszłości nie uznał orzeczeń soboru efeskiego (dawniej nazywany nestoriańskim) - chaldejski - - Kościoły, które dawniej nie uznały orzeczeń soboru chalcedońskiego (dawniej zwane monofizyckimi: ormiański, koptyjski, syryjski, etiopski, syro-malabarski, syro-malankarski, Kościół maronicki,
- Kościoły dawniej należące do wspólnoty prawosławnej: ukraiński,

Ze względu na tradycje liturgiczną kościoły unickie dzielą się na:
- Kościoły wywodzące się z aleksandryjskiej tradycji liturgicznej: koptyjski, etiopski,
- Kościoły wywodzące się z antiocheńskiej tradycji liturgicznej: maronicki, syryjsko syro-malankarski,
- Kościoły wywodzące się z ormiańskiej tradycji liturgicznej: ormiański
- Kościoły wywodzące się z chaldejskiej i wschodniosyryjskiej tradycji liturgicznej: chaldejski syro-malabarski Kościoły wywodzące się z bizantyjskiej tradycji liturgicznej:
- Albański Kościół katolicki
- Białoruski Kościół katolicki
- Bułgarski Kościół katolicki
- Grecki Kościół katolicki
- Kościół melchicki
- Węgierski Kościół katolicki
- Italo-albański Kościół katolicki
- Rumuński Kościół katolicki
- Rosyjski Kościół katolicki
- Rusiński Kościół katolicki
- Słowacki Kościół katolicki
- Ukraiński Kościół katolicki

środa, 23 maja 2012

List od Nuncjusza Apostolskiego w Egipcie


List od Nuncjusza Apostolskiego w Egipcie
Ostatnio przeczytałem książkę pt.: Prawdziwe oblicze islamu, której autorem jest Jean Alcader. Autor tej książki opisuje prześladowania jakich doznają chrześcijanie w Egipcie i we wszystkich krajach muzułmańskich.  Po przeczytaniu tej książki wzbudziła się we mnie niepohamowana chęć napisania do tych ludzi z zapewnieniem o pamięci i modlitwie. Więc wysłałem. Dziś otrzymałem odpowiedz. Na kopercie była pieczątka Nuncjatury Apostolskiej w Egipcie. Nuncjusz Apostolski Arcybiskup Michael Louis Fitzgerald, który mieszka w Kairze, odpisał mi na mój list z czego bardzo się cieszę. Bałem się, że muzułmanie go nie dostarcza ale na szczęście dotarł. Bardzo miłe to uczucie kiedy otrzymuje się list aż z Egiptu. Nuncjusz opisuje mi obecna sytuację kościoła w Egipcie, dziękuję za pamięć i prosi o modlitwę.
link:  http://olsztyn.gosc.pl/doc/1169838.Podziekowania-z-Egiptu

o. Aleksander Mień - wieczne pytania.

Ksiądz Aleksander Mień - kapłan kościoła prawosławnego. Został on poproszony, aby wystąpić w telewizji . Było to krótko po rozpadzie ZSRR. Poproszono ojca Aleksandra aby w jego wystąpieniu powiedział coś o Bogu ale bez używania słowa Bóg. Jak zobaczycie udało mu się to doskonale.

wtorek, 22 maja 2012

Święta Rypsyma (Ripsime)








W 301 roku do Armenii przywędrowało czterdzieści chrześcijańskich dziewcząt, które pod przewodnictwem ksieni Gajane żyły w klasztorze świętego Pawła w górach starożytnego Rzymu za panowania cesarza Dioklecjana. Cesarz Dioklecjana urzeczony urodą jednej z dziewcząt, której na imię było Rypsyma (Ripsime), chciał ją poślubić. Ripsime nie chcąc wypełnić woli cesarza i stać się jego żoną wraz z przyjaciółkami schroniła się w Aleksandrii. Tradycja mówi, że dziewczęta miały objawienie Matki Bożej, która ukazała im drogę do Armenii. Ormiański król Tiridates III, dowiedziawszy się, co się stało z dziewczynami w Rzymie, chciał również poślubić piękną Ripsime. Ją samą oraz Ksenie Gajane razem z dziewczętami, sprowadzono do pałacu królewskiego. Król chciał, aby Ripsime należała do niego, ale dziewica odparła, że ona należy tylko do Chrystusa. Odmowa Ripsime spowodowała, że król wpadł w wściekłość i rozkazał ukamienować wszystkie 40 dziewcząt (tylko świętej Ninie udało się uratować, która w przyszłości przyczyniła się do ochrzczenia Gruzji ). Po egzekucji niewinnych chrześcijańskich dziewcząt, król Tiridates zapadł na poważną chorobę nerwów. Od szaleństwa króla Tiridates uzdrowił Św. Grzegorz Oświeciciel (ok. 257 r. – ok. 326 r.), a następnie, wierząc w moc wiary chrześcijańskiej, król Tiridates III przyjął chrzest i jako pierwszy na świecie ogłosił chrześcijaństwo religią państwową w Armenii (301).
Na cześć Świętej Ripsime w roku 618 w Eczmiadzynie zbudowano katedrę, która zachowała się do naszych czasów, jako najlepszy przykład architektury średniowiecznej Armenii.

Maryjny wymiar duchowości chrześcijańskiej


Maryjny wymiar duchowości chrześcijańskiej

Od samego początku swojego istnienia Kościół dostrzegał ogromną rolę Maryi, którą odegrała Ona w życiu Jezusa oraz nadal odgrywa w życiu Kościoła. Najbardziej wyrazistymi potwierdzającymi Maryjny wymiar duchowości chrześcijańskiej są przede wszystkim cztery Dogmaty Maryjne:
-Pierwszy Dogmat – O Bożym Macierzyństwie – Sobór Efeski 431 rok
-Drugi Dogmat – Maryja Zawsze Dziewica – Sobór Laterański 649 rok
-Trzeci Dogmat – O Niepokalanym Poczęciu Dziewicy – błogosławiony Pius IX 1854 rok
-Czwarty Dogmat – O Wniebowzięciu Najświętszej Maryi Dziewicy – Pius XII 1950 rok
Oprócz dogmatów  - maryjny wymiar duchowości chrześcijańskiej odnajdujemy w zwyczajnym nauczaniu kościoła:
-Adhortacja Apostolska „Marialis cultus” papieża Pawła VI 1974 rok
-Konstytucja „Lumen gentium” Sobór Watykański II 1964 rok
-Encyklika „Redemptoris Mater” papieża Jana Pawła II 1987 rok
Maryja wzorem i nauczycielką pobożności
W Konstytucji „Lumen gentium” czytamy, iż Maryja jest prawzorem kościoła, jest obrazem i wzorem wiary i doskonałego zjednoczenia z Chrystusem, dalej jest wzorem macierzyństwa i dziewictwa zarazem, posłuszeństwa i szukania Bożej woli, zaangażowania apostolskiego oraz wzorem duchowego macierzyństwa.
Natomiast Adhortacja Apostolska „Marialis, cultus” tak wyraża się o Maryi: Maryja jest pierwszą i najdoskonalsza uczennicą Chrystusa, jest doskonałą chrześcijańską, i przykładem życia ewangelicznego. Bóg, bowiem postawił Ją przed nami, jako wzór ducha pobożności i nauczycielkę dla wszystkich chrześcijan. Dlatego też Maryje można i nawet trzeba naśladować szczególnie:
- w Jej pobożności pełnej łączności z Chrystusem,
- w wewnętrznej dyspozycji na Boga i na Jego święta wolę,
- w wrażliwości na działanie Ducha Św.,
- w zasłuchaniu się w Słowo Boże,
- w wierności i w rozmodleniu.
Maryja, jako wzór wiary
Jan Paweł II w encyklice „Redemptoris Mater” pisze wiara to: cała postawa człowieka wobec Boga, czyli integralna, personalistyczna, egzystencjalna. Kluczową formułą są słowa św. Elżbiety (Łk. 1,45) Błogosławiona jesteś, któraś uwierzył. Wypowiadają one zasadniczą prawdę o Maryi, która stała się rzeczywiście obecna w tajemnicy Chrystusa przez to, że uwierzyła. Wiara u Maryi tak jak u Abrahama to nie tylko przyjęcie za prawdę objawienia Bożego, ale zawierzenie siebie, wbrew nadziei. Maryja jak Abraham szła droga wiary, chociaż nie rozumiała, szła w ciemnej nocy wiary.
Pośrednictwo Maryi
Św. Paweł w Pierwszym Liście do Tymoteusza pisał: Albowiem jeden jest Bóg, jeden też pośrednik między Bogiem a ludźmi, człowiek, Chrystus Jezus, który wydał siebie samego na okup za wszystkich, jako świadectwo we właściwym czasie (1 Tm 2, 5—6). Jest to niejako klasyczny tekst Pisma Świętego potwierdzający, że w procesie zbawczym Chrystus jest jedynym i koniecznym Pośrednikiem. Z tego jednak, co mówi tradycja na temat roli Maryi w ekonomii zbawienia wynika jasno, że i Ona, tak blisko współdziałająca z Synem w doprowadzeniu ludzkości do Ojca, że jest również pośredniczką i to w wielorakim sensie. Duchowe macierzyństwo Maryi dokonuje się jak gdyby podwójnie — raz, z chwilą wydania na świat Boga-Człowieka i po raz wtóry — pod Krzyżem, przez wyrzeczenie się w porządku przyrodzonym macierzyńskich praw do Syna i ofiarowanie dla Odkupienia ludzkości własnych cierpień. Wtedy też Jezus ogłasza, czy raczej potwierdza, że Jego Matka jest także Matką całego Kościoła pielgrzymującego. W owym „Oto Matka Twoja" skierowanym do Jana, zawarta jest ostatnia wskazówka Chrystusa dla nas, abyśmy poprzez Matkę kierowali się do Ojca. Jest jeszcze drugi aspekt duchowego macierzyństwa Maryi, ten mianowicie, że my wszyscy, będąc przez łaskę braćmi Chrystusa, jesteśmy pośrednio także Jej dziećmi. Ona, bowiem zrodziła w Jezusie wszystkich, których On podniósł do braterstwa z sobą. Macierzyńskie pośrednictwo Maryi nie przestaje być „podporządkowane” Temu, który sam jeden jest pośrednikiem aż do ostatecznego dokonania „pełni czasu”, czyli aż do „zjednoczenia na nowo wszystkiego w Chrystusie, jako Głowie” (Ef 1, 10). C. Lacrampe sformułował to następująco: „Służy Ona za pośredniczkę dla Boga, aby mógł stać się w Jezusie człowiekiem i przez Niego zejść aż do nas i zbawić nas. Służy ona za pośredniczkę człowiekowi, aby mógł się stać jako Jezus «Bogiem» i przez Niego wznieść się do Boga Ojca i znaleźć u Niego miłosierdzie, łaskę i chwałę. Służy ona za pośredniczkę i Jezusowi, iżby mógł przez swe człowieczeństwo stać się naszym bratem i to bratem rodzonym przez swą naturę ludzką. Służy wreszcie za pośredniczkę nam wszystkim, abyśmy mogli przez Bóstwo Jezusa stać się Jego braćmi, adoptowanymi przez Jego łaskę".
Autentyczna duchowość Maryjna duchowość Maryjna i Maryjność
Duchowość Maryjna to szczególne skoncentrowanie się na Maryi, życie myślą o Niej, oddanie się Jej, zaufanie jej opiece (pobożność do Maryi)
Maryjność to po prostu duchowość Maryi, którą usiłujemy sobie przyswoić (na wzór Maryi, jak Maryja) Obie należą do wielkiej tradycji chrześcijańskiej.
1. Z duchowości maryjnej wynika określona pobożność:
I. Duchowość maryjna
II. Pobożność maryjna
2. Prawdziwa duchowość maryjna to:
Nie tylko (!) Do Maryi
Ale również (!) Jak Maryja, na wzór Maryi
O autentycznej duchowości maryjnej należy mówić wtedy, gdy:
- chrześcijanin stara się kształtować swoją duchowość w oparciu o duchowość Maryjną
- kiedy swoją drogę wytycza według drogi Maryi,
- własne myślenie ustawia zgodnie z myśleniem Maryi
- swoje odniesienie do Ojca, Słowa Wcielonego oraz Bożego Ducha upodabnia do odniesień stwierdzanych i podziwianych u Maryi
Jest to, zatem po prostu duchowość Maryi, którą usiłujemy sobie przyswoić.
Jak to uczynić, czyli jak przyswoić sobie duchowość Maryi: oto kilka propozycji:
- zamiast prosić o powodzenie w życiu, naśladuj Maryję w losie ubogich.
- zamiast oczekiwać pomocy od Maryi, jak Maryja śpiesz z nieustanną pomocą.
- zamiast wyciągać ręce do Maryi, wspieraj tych, którzy ręce wyciągają.
- zamiast prosić o ulgę w cierpieniu, zgódź się na cierpienie z Maryją i na wzór Maryi.
- zamiast szukać pocieszenie, pocieszaj innych.
Pobożność Maryjna
            Sobór Watykański II potwierdził, iż Maryi należy się cześć specjalna, szczególna i zupełnie wyjątkowa. Cześć to wyraża się w wielu formach.
1. Wzywanie
Najstarsza zachowana modlitwa maryjna (III w.).
-"Pod opiekę Twojego miłosierdzia uciekamy się, o Matko Boża. Nie odrzucaj próśb, [które do Ciebie zanosimy] w naszych potrzebach, lecz zachowaj nas od niebezpieczeństwa, [Ty] jedynie czysta i błogosławiona".
-Pod Twoją obronę uciekamy się, święta Boża Rodzicielko, naszymi prośbami
Racz nie gardzić w potrzebach naszych, ale od wszelakich złych przygód
Racz nas zawsze wybawiać, Panno chwalebna i błogosławiona. O Pani nasza,
Orędowniczko nasza, Pośredniczko nasza, Pocieszycielko nasza. Z Synem swoim nas pojednaj, Synowi swojemu nas polecaj, swojemu Synowi nas oddawaj. Amen. 
2. Sławienie
Magnificat (fragment)
Bo mile przyjąć raczył Swej sługi pokorę, Łaskawym okiem wejrzał na Dawida córę. Przeto wszystkie narody, co ziemię osiądą, Odtąd błogosławioną mnie nazywać będą.
3. Pozdrawianie
Akatyst:
Witaj, przez którą jaśnieje radość,
Witaj, dla której klątwa odpuszczona,
Witaj, która Adama podnosisz z upadku,
Witaj, która od łez uwalniasz Ewę.
4. Uznawanie
Litania loretańska:
Święta Maryjo, - módl się za nami.
Święta Boża Rodzicielko, Święta Panno nad pannami, Matko Chrystusowa, Matko Kościoła,
Matko łaski Bożej, Matko nieskalana, Matko najczystsza,
5. Naśladowanie - Własnym życiem
6. Zawierzanie
- Śluby Lwowskie Jana Kazimierza - złożył 1 kwietnia 1656, w czasie potopu szwedzkiego, król Jan II Kazimierz Waza w katedrze Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny we Lwowie.
- Jasnogórskie Śluby Narodu Polskiego wygłoszone 26 sierpnia 1956 na Jasnej Górze.  
7. Inne formy czci
Godzinki, Anioł Pański, Różaniec, Apel Jasnogórski, medalik niepokalanej, przyjęcie szkaplerza, pielgrzymki do Sanktuariów Maryjnych, (jako ciekawostka) w Europie są 3 sanktuaria, które powstały po objawieniach Maryjnych a które to objawiania oficjalnie zostały potwierdzone autorytetem kościoła są to:
- Lourdes - Francja 1858 rok
- Gietrzwałd – Polska 1877 rok
- Fatima – Portugalia 1917 rok
Zasady pogłębienia czci Najświętszej Maryi Panny
Adhortacja Apostolska „Marialis cultus” papieża Pawła VI 1974 rok podaje 10 zasad pogłębiania i poprawy rozwoju czci Maryi
1. Zasada trynitarna – cześć Matki Najświętszej niech odsłania prawdę o Bogu wielkim, świętym, bezinteresownym, jedynie godnym czci.
2. Zasada chrystologiczna – więcej o Chrystusie w nabożeństwach do Maryi.
3. Zasada pneumatologiczna – Maryja, jako Oblubienica Ducha Świętego.
4. Zasada eklezjologiczna – Maryja, jako Matka Kościoła i wzór do naśladowania.
5. Zasada skrypturystyczna – więcej Pisma świętego w nabożeństwach do Maryi.
6. Zasada liturgiczna – pobożność maryjna podporządkowania liturgii.
7. Zasada antropologiczna – Maryja, jako przykład dla współczesnych kobiet.
8. Zasada ekumeniczna – unikać niewłaściwych form kultu maryjnego. Które zrażają chrześcijan innych wyznań.
9. Zasada naśladowania w pobożności – Maryja jest wzorem dla kościoła w oddawaniu czci Bogu.
10.Zasada hierarchii nabożeństw maryjnych – Najbardziej ewangeliczny, chrystologiczny i pneumatologiczny charakter mają modlitwy Anioł Pański, Różaniec, Magnificat.

KONIEC