1. POWSTANIE
ZRANIEŃ PSYCHICZNYCH I ICH WPŁYW NA ŻYCIE CZŁOWIEKA.
Zastanówmy się nad
tym, w jaki sposób powstają zranienia psychiczne, a następnie, w jaki sposób
mogą one wpływać na życie człowieka i być przyczyną nowych cierpień, w jaki
sposób mogą ograniczyć ich rozwój i przyczynić się do podejmowania decyzji,
których konsekwencją może być cierpienie ich własne lub wielu innych ludzi.
1. Motor działania człowieka.
Działaniem człowieka
kierują zasadniczo dwie siły. Jedną z nich jest pragnienie, natomiast drugą
jest lęk.
-Pragnienia, to
wewnętrzna presja do zdobycia jakiegoś dobra
-Lęki, to wewnętrzna
presja do uniknięcia jakiegoś niebezpieczeństwa, poprzez ucieczkę lub
zniszczenie źródła zagrożenia.
-Skąd wiemy, że coś
jest dobre i należy to zdobyć, a coś jest złe lub niebezpieczne i należy tego
unikać lub zniszczyć to?
-Nasze pragnienia oraz
lęki są kształtowane przez wychowanie, edukację, doświadczenia, analizę,
poznanie intelektualne, czyli inaczej nasz światopogląd (wartości, wiara itd.)
2. Związane
z tym problemy.
-Nasze poznanie może
być błędne, a przez to nasze uświadomione pragnienia i lęki mogą nie odpowiadać
rzeczywistości (możemy pragnąć tego, co nie jest rzeczywistym dobrem lub lękać
się tego, co nie jest rzeczywistym zagrożeniem). Jeżeli znamy nasze pragnienia
i lęki, istnieje możliwość ich korekty lub nawet możliwość działania wbrew nim.
-Nie jesteśmy świadomi
części naszych pragnień i lęków, dlatego też nasze motywacje mogą być
nieświadome. (Dopóki nasze motywacje ukrywają się nie możemy ich korygować.
Utrudnione jest także działanie wbrew tym pragnieniom lub lękom. Dlatego też
mają one większy wpływ na nasze postępowanie, niż motywacje uświadomione.)
-Istnieje możliwość
konfliktu między uświadomionymi motywacjami, a motywacjami nieuświadomionymi.
3. Dążenie
do stabilności poprzez zaspokajanie własnych potrzeb i pragnień.
-Człowiek
instynktownie dąży do osiągnięcia równowagi (stabilizacji).
-Odczuwanie jakiegoś
pragnienia lub lęku narusza stabilizację.
-Ich uciszenie jest potrzebne
do uzyskania utraconej równowagi.
4. Satysfakcja
Osiągnięcie celu
działania, czyli zaspokojenie oczekiwań owocuje poczuciem satysfakcji i
uzyskaniem utraconej równowagi.
5. Frustracja
Konsekwencją
doświadczenia zawodu, czyli nie osiągnięcie celu działania powoduje frustrację.
Ta frustracja jest zranieniem psychicznym. Wobec tego możemy powiedzieć, że
zranienie psychiczne wynika z naruszenia lub zburzenia wewnętrznego ładu, czyli
psychicznej równowagi człowieka. Tego rodzaju zranienia mogą być skutkiem nie
spełnionych oczekiwań (zawodów lub rozczarowań).
Rozczarowania mogą
być:
-Realne (kiedy ktoś
rzeczywiście zawiódł, kiedy spotkała nas niesprawiedliwość)
-Iluzoryczne (kiedy
nie spełniły się nasze nierealistyczne oczekiwania)
Mogą to być:
-odrzucenia lub
zdrady;
-opuszczenia (śmierć
rodziców, rozwód, adopcja);
-bycia wyśmianym lub
poniżonym;
-bycia niezrozumianym;
-poczucia samotności;
-bycia oszukanym lub
wykorzystanym,
-przemocy (fizycznej,
emocjonalnej, seksualnej).
Jakie oczekiwania
kryją się za tymi zranieniami?
6. Skutki
zranień psychicznych (konsekwencje doznania krzywdy)
-Równowaga psychiczna
zostaje zburzona.
Życie uczuciowe
człowieka zostaje zdominowane przez cierpienie i ból, trudne do zniesienia
napięcie. Naturalnie pojawia się potrzeba obrony, wyzwolenia z tego stanu.
-Człowiek zostaje
pozbawiony poczucia kontroli w drastyczny sposób.
Poczucie kontroli
(przekonanie o możliwości wywierania wpływu na otaczający nas świat, na samego
siebie) jest jedną z podstawowych potrzeb człowieka. Stąd pojawia się poczucie
bezsilności, zagrożenia, bezbronności wobec zagrożeń.
-Człowiek traci poczucie bezpieczeństwa.
Potrzeba
bezpieczeństwa przynagla człowieka do „porządkowania” swojego świata. Pomaga
temu wiara w trwałość związku z istotnymi osobami, wiara w prawdziwość pewnych
zasad, przyswojenie sposobu zaspakajania swoich oczekiwań, potrzeb. Sytuacja
krzywdy burzy ten z trudem zbudowany porządek. Wprowadza chaos do życia
człowieka.
-Człowiek traci
poczucie wartości samego siebie.
6. Swoje
zranienie (frustrację) człowiek może odczuwać jako:
1. Poczucie krzywdy
2. Poczucie bezsilności
3. Poczucie zagrożenia
4. Poczucie niesprawiedliwości
(niezasłużona przykrość, kara)
5. Chaos (Utrata poczucia kontroli)
6. Brak własnej wartości.
7. Rozżalenie
8. Poczucie zawodu
9. Zmartwienie
10. Wrogość
11. Pragnienie zemsty itd.
8. Reakcje
na zranienia.
Psychiczne
zranienie jest podobne do zranienia fizycznego. Podobnie jak zranienie fizyczne
stanowi zagrożenie dla ciała, tak samo zranienie psychiczne stanowi zagrożenie
dla psychiki. Dlatego też bardzo często działamy instynktownie. Niestety bardzo
często zamiast pomagać, często szkodzimy sobie.
Bolesne
przeżycie przede wszystkim narusza poczucie bezpieczeństwa oraz równowagę psychiczną
człowieka. Wprawdzie na początku niektóre emocje towarzyszące zranieniu mogą
dawać jakieś poczucie satysfakcji, czy też być źródłem jakieś energii, to
ostatecznie są wielkim cierpieniem, od którego człowiek pragnie uciec. Pragnie
powrócić do stanu równowagi.
W tym celu możliwe
jest:
A. Tłumienie
B. Rozładowanie
C. Wynagrodzenie
D. Przebaczenie
(Przebaczenie jest
akceptacją bolesnego doświadczenia. Tej akceptacji nie należy mylić z aprobatą
tego faktu, jakim było bolesne przeżycie. Przez dobrze pojętą akceptację
człowiek integruje bolesne doświadczenie z własnym życiem, przez co
„unieszkodliwia” je, przerywając niszczącą relację z tym, który go zranił.)
Trzy pierwsze
możliwości, mogą dać chwilową ulgę, ale nie rozwiązują problemu, gdyż rana ciągle
pozostaje niezagojona. Bardzo często są czynami grzesznymi, sprzeciwiającymi
się uznawanym przez nas wartościom. Z jednej strony mogą być przyczyną nowego
zła, niejednokrotnie większego niż to, które spowodowało nasze zranienie.
Stwarzają lub wzmacniają naszą niewłaściwą więź z rzeczami stworzonymi
(uzależnienie, zniewolenie przez grzech) oraz wzmacniają nieuświadomione
motywacje (bezpodstawne oczekiwania wobec siebie samego, innych ludzi, całego
świata i Boga), przez co człowiek staje się jeszcze bardziej narażony na nowe
zranienia.
Jeśli wspomnienie
jakiegoś bolesnego przeżycia nie zostanie uzdrowione i człowiek ten nie
przebaczy winowajcy, jego wysiłki nie będą zmierzały do osiągnięcia jakiegoś
rzeczywistego dobra, ale do przywrócenia poczucia bezpieczeństwa oraz równowagi
wewnętrznej, czyli będą wzmacniały iluzję, w której żyje człowiek.
9. Formy
działań zmierzających ku niwelacji bólu lub szybkiemu przywrócenia utraconego
poczucia równowagi psychicznej.
-ZEMSTA
Po
doświadczeniu zranienia ludzie starają się odzyskać to, co utracili (np.
poczucie własnej wartości poczucie bezpieczeństwa, poczucia kontroli, poczucie
sprawiedliwości itd.).
Bardzo
często pierwszą reakcją na doświadczoną niesprawiedliwość, lub też inne
zranienia jest chęć zemsty. Celem zemsty na pewno nie jest sprawiedliwość, ale
raczej rozładowanie emocjonalne, przywrócenie równowagi sił, czy też nawet
zdobycie przewagi psychicznej lub fizycznej, nad tym, który okazał się
mocniejszy od nas. Zemstą kieruje przekonanie, że ten, który nas zranił, jest
wstanie oddać nam (możemy odebrać od niego) to, co utraciliśmy.
Mimo,
że starotestamentowe prawo „oko za oko, ząb za ząb”, dalekie jest od
miłosiernej postawy wobec winowajcy, jest jednak znacznie bardziej sprawiedliwe
niż zasada; „ręka za palec”. Ponieważ na skutek odpłacania z nawiązką,
początkowi oprawcy stają się ofiarami, także oni, czują się zobowiązani do
zemsty. W ten sposób zostaje wprowadzona w ruch pewna reakcja łańcuchowa,
której owocem jest jedynie eskalacja zła. W konsekwencji cierpi coraz to
większa liczba ludzi, a rzeczywisty problem nigdy nie jest zauważony, ani tym
bardziej rozwiązany.
Sprawa
ma się nieco inaczej, gdy jesteśmy zdecydowanie w słabszej pozycji, niż osoba
lub instytucja, przez którą zostaliśmy zranieni. Bezpośrednia zemsta może być
niemożliwa. Pod wpływem olbrzymiej frustracji, człowiek taki może zacząć
„mścić” się na niewinnych osobach, oczywiście tych, które są słabsze. Takie
postępowanie jest chyba istotą aktów terrorystycznych. Postępowanie takie może
być nawet nieświadome. Człowieka może nawet zdawać sobie sprawę z tego, że
takie działanie nie poprawi własnej sytuacji, a co najwyżej może ją pogorszyć,
ale podświadome pragnienie zemsty, rozładowania frustracji, czy też wyrównania
rachunku, będzie kierowało jego czynami i wbrew własnej woli będzie szkodził
sobie i innym.
Zemsta
może także przybrać formę obrażenia się na świat, Boga i ludzi. „Jeżeli nie
chcieliście mi pomóc, obronić mnie przed tym złem, to znaczy, że wam na mnie
nie zależy. W takim razie mi też na was nie zależy. Nie muszę wam pomagać. Nie
muszę nic dla was robić. Dajcie mi spokój.” Człowiek taki zamyka się w sobie,
może bezpośrednio nie czyni niczego złego, jednak odrzucając okazję do
przyjęcia dobra od innych, jak również szansę obdarowania dobrem innych, i
przez to wyrządza szkodę sobie oraz innym ludziom.
Człowiek
może także uznać samego siebie za winnego swojemu cierpieniu i skierować złość
na siebie (depresja). Może to być chęć wymierzenia sobie kary, ale bardzo łatwo
może przerodzić się w autodestrukcyjne zachowanie.
-SAMOOBRONA
Zraniony
człowiek świadomie lub mniej świadomie boi się podobnego doświadczenia i swoim
zachowaniem usiłuje bronić się przez taką możliwością poprzez unikanie
podobnych sytuacji. Na przykład człowiek, który doświadczył jakiegoś
upokorzenia po tym, jak publicznie popełnił jakiś błąd, może unikać występów
publicznych. Chłopak, który został odrzucony, przez jakąś dziewczynę, może nie
mieć odwagi wyrazić swoje zainteresowanie inną dziewczyną.
Zgodnie
z zasadą „najlepszą obroną jest atak”, niektórzy ludzie mogą usiłować nie tylko
uniknąć sytuacji, którą uważają za niebezpieczną, ale nawet starać się nie
dopuścić do jej zaistnienia. Wtedy mogą przyjmować postawy agresywne i ranić
innych ludzi.
Człowiek
taki nie kieruje się świadomie chcianym dobrem, ale czasami nawet nie w pełni
uświadomionymi pragnieniami uniknięcia cierpienia. W swoim działaniu nie jest
wolny. Ciągle odczuwa lęk i ucieka przed ewentualnym niebezpieczeństwem,
niejednokrotnie w tym celu tworzy swój własny iluzyjny świat lub korzysta z
pomocy alkoholu, narkotyków, pracy, rozrywki i innych licznych możliwości,
których dostarcza współczesny świat. Takie zachowanie jest bardzo dużą
przeszkodą w rozwijaniu swoich możliwości, we wzrastaniu i dojrzewaniu.
-PRÓBA NADANIA SENSU
Człowiek
może próbować odnaleźć przyczynę swojego bolesnego przeżycia. Przyczyny tej
szuka nie po to, aby przebaczyć, ale po to, aby odzyskać utracone poczucie
bezpieczeństwa. Kiedy znajdzie przyczynę, będzie mógł w przyszłości uniknąć
podobnego doświadczenia. Najczęściej przyczyny tej szuka w sobie, gdyż
ewentualne znalezienie własnego błędu, mogłoby przywrócić poczucie kontroli nad
swoim losem. W przyszłości można byłoby uniknąć podobnego cierpienia, poprzez
ustrzeganie się przed podobnym błędem. Jest to inna forma samoobrony. Na
przykład, kiedy uznam, że doświadczone cierpienie było karą Bożą za mój grzech,
mogę w przyszłości uniknąć tej kary poprzez unikanie tego grzechu.
Gdyby
przyczyna była niezależna ode mnie, problem jest poważniejszy. Nie mam
kontroli.
Jestem bezsilny. Nie
mam nadziei. Nie mogę się czuć bezpiecznie.
Takie
działanie psychiki człowieka tłumaczy, dlaczego wyobrażenie Boga, jako
Sprawiedliwy Sędzia jest tak bardzo powszechne i atrakcyjne. Niestety ludzie
najczęściej nie dostrzegają wielkiej ceny, którą muszą płacić za uzyskane w ten
sposób poczucie kontroli własnego życia.
Gdy
cierpienie wynikło rzeczywiście z mojej winy, powyższe myślenie może być bardzo
korzystne (rzucenie palenia, zaprzestanie jazdy po pijanemu itd.) Jednak, gdy
rzeczywista przyczyna cierpienia nie jest we mnie pojawia się olbrzymi problem,
który dobrze ilustruje doświadczenie pewnej młodej dziewczyny.
Dziewczyna
ta została zgwałcona przez gang młodocianych chłopców. Po tym dramacie przez
wiele lat dręczyła się pytaniami takimi jak: „Może byłam ubrana wyzywająco?”
„Może coś było w moim chodzie?” „Może za słabo się broniłam?” „Może za cicho
krzyczałam?” „Może to dlatego, że poszłam na wagary?”
Jeżeli
człowiek nie dopatrzy się żadnego błędu, żadnej winy w swoim postępowaniu, może
dojść do wniosku, że „widocznie taki już jest,” że „takie jest jego życie,”
„taki jego los”, „takie przeznaczenie”. W konsekwencji człowiek może stracić
poczucie własnej wartości lub godności i bardzo zniekształcić obraz samego
siebie. Ponieważ nie może zmienić wyobrażenia o samym sobie, zmienia swoje
życie i dopasowuje je do tego zniekształconego wyobrażenia. (Problem samo
realizujących się proroctw. Jeżeli człowiek np. nie wierzy w swój sukces i
przewiduje swoją porażkę, bardzo często przegrywa, pomimo realnych szans na
zwycięstwo.)
Zgwałcona
dziewczyna, nie dopatrzyła się żadnej winy w swoim zachowaniu, ale doszła do
wniosku, że widocznie jest bezwartościowa, nie jest godna niczyjego szacunku i
najlepszym dla niej zawodem będzie prostytucja. W konsekwencji tego
przekonania, rzeczywiście przez kilka lat pracowała jako prostytutka.
-NAŚLADOWANIE WŁASNYCH DRĘCZYCIELI
Powszechnie
znany jest fakt, że wielu rodziców, którzy w dzieciństwie doświadczyli jakichś
form przemocy od swoich rodziców, w ten sam sposób traktują swoje dzieci.
W
wojsku i innych instytucjach ludzie, którzy doświadczali różnych przykrości od
swoich starszych kolegów, naśladują ich zachowanie, gdy sami staną się
starszymi.
Może
to być problem pewnego wdrukowania wzorca zachowań. Dziecko nabiera
wewnętrznego przekonania, że być rodzicem to znaczy bić swoje dzieci. Innego
sposobu traktowania swoich dzieci nie zna.
Wielu
ludzi traktuje odgrywanie takich ról (starszy rolę tego, który bije, a młodszy
tego, który jest bity), jako naturalny proces i nawet tego nie kwestionuje.
Możliwe także, że w ich przekonaniu otrzymane cierpienia wtedy, gdy byli słabi,
daje im prawo do zadawania cierpień teraz, kiedy są mocni. Takie zrozumienie,
może rzeczywiście nadać im poczucie sensowności własnym bolesnym przeżyciom,
jednak jest ono okupione olbrzymią ceną. Eskaluje cierpienie i uniemożliwia
ludziom, czynienie prawdziwego dobra, utrwala patologiczne relacje
międzyludzkie, które szkodzą obu stronom, a w rzeczywistości całemu społeczeństwu.
-WYNAGRODZENIE
Gdy
zraniony człowiek zacznie rozczulać się nad sobą, może szukać wyrazów
zrozumienia i litości u innych ludzi. Zdobycie współczucia może dać mu poczucie
jakiejś ulgi, ale nie rozwiązuje problemu. Swoim zachowaniem, człowiek taki jedynie
utrwala swój stan. Marnując czas i siły na poszukiwanie litości innych, nie
jest w stanie zrobić niczego dla rzeczywistego dobra.
Człowiek
taki może nawet uzależnić się od współczucia innych ludzi, a nawet uzyskiwanie
takiego współczucia uznać za swoje prawo i jego dostarczanie za obowiązek
innych ludzi. Nie uzyskanie „zrozumienia” i współczucia, może spowodować dużą
frustrację i wyrazić się w jakimś emocjonalnym wybuchu.
-USPRAWIEDLIWIANIE SWOICH BŁĘDÓW
Zraniony
człowiek może także wykorzystywać swoje bolesny doświadczenie do
usprawiedliwiania swoich słabości, wad, czy też błędów. „To dlatego, że wtedy
zostałem tak skrzywdzony.” „Gdybym nie był tak traktowany w dzieciństwie, moje
życie wyglądałoby całkiem inaczej.” W ten sposób człowiek ten właściwie
stwierdza, że jego życie nie zależy od niego, a odpowiedzialność za swoje
zachowanie, czy też nawet całe życie przerzuca na doświadczenie z przeszłości.
W ten sposób pozbawia się motywacji do działania w kierunku rozwoju własnego
życia, pozbawia się także energii, której każdy potrzebuje do właściwego
rozwoju. Nie jest w stanie stać się naprawdę dorosłym i odpowiedzialnym
człowiekiem.
„Nie rozumiem bowiem
tego, co czynię, bo nie czynię tego, co chcę, ale to, czego nienawidzę - to
właśnie czynię. Jeżeli zaś czynię to, czego nie chcę, to tym samym przyznaję
Prawu, że jest dobre. A zatem już nie ja to czynię, ale mieszkający we mnie
grzech. Jestem bowiem świadom, że we mnie, to jest w moim ciele, nie mieszka
dobro; bo łatwo przychodzi mi chcieć tego, co dobre, ale wykonać - nie. Nie
czynię bowiem dobra, którego chcę, ale czynię to zło, którego nie chcę. Jeżeli
zaś czynię to, czego nie chcę, już nie ja to czynię, ale grzech, który we mnie
mieszka. A zatem stwierdzam w sobie to prawo, że gdy chcę czynić dobro, narzuca
mi się zło.” Rzymian 7:15-21
Zranienia mogą być
skutkiem między innymi:
-różnych rozczarowań
(realnych, kiedy ktoś rzeczywiście zawiódł, lub iluzorycznych, kiedy nie
spełniły się nasze nierealne lub szkodliwe oczekiwania);
-odrzucenia lub
zdrady;
-opuszczenia (śmierć
rodziców, rozwód, adopcja);
-bycia wyśmianym lub
poniżonym;
-bycia niezrozumianym;
-poczucia samotności;
-bycia oszukanym lub
wykorzystanym,
-przemocy (fizycznej,
emocjonalnej, seksualnej).
Nieuleczone zranienia
z przeszłości, mogą kierować życiem człowieka i być przyczyną nowych cierpień,
mogą także ograniczyć ich rozwój i przyczynić się do podejmowania decyzji,
których konsekwencją może być cierpienie własne lub cierpienie wielu innych
ludzi.
Bolesne przeżycie
przede wszystkim narusza poczucie bezpieczeństwa (akceptacji, kontroli) oraz
równowagę psychiczną człowieka. Jeśli psychiczne zranienie nie zostanie
uzdrowione, wysiłki tego człowieka nie będą zmierzały do osiągnięcia jakiegoś
rzeczywistego dobra, ale do przywrócenia poczucia bezpieczeństwa oraz równowagi
wewnętrznej.
Te wysiłki mogą
przyjmować różnorodne formy.
-ZEMSTA
-SAMOOBRONA
-PRÓBA NADANIA SENSU
-NAŚLADOWANIE WŁASNYCH
DRĘCZYCIELI
-WYNAGRODZENIE
-USPRAWIEDLIWIANIE
SWOICH BŁĘDÓW
REFLEKSJA OSOBISTA
1. Czy doświadczasz w swoim życiu
wewnętrznego konfliktu, o którym mówi św. Paweł w Rz 7,15?
-bo nie czynię tego,
co chcę, ale to, czego nienawidzę.
-bo łatwo przychodzi
mi chcieć tego, co dobre, ale wykonać – nie.
-nie czynię dobra,
którego chcę, ale czynię to zło, którego nie chcę.
-gdy chcę czynić
dobro, narzuca mi się zło.
a) Jaka jest przyczyna tego konfliktu?
b) Czy widzisz możliwości rozwiązania
tego konfliktu?
2. Przypomnij sobie jedno z twoich
większych bolesnych przeżyć.
a) Czy to przeżycie także dzisiaj jest
źródłem lęku, niepewności, braku poczucia bezpieczeństwa, lub innych
negatywnych uczuć lub emocji?
b) Czy to uczucie może być w jakiś
sposób przyczyną pychy, chciwości, nieczystości, zazdrości, braku umiaru w
jedzeniu i piciu, gniewu, lenistwa lub innych egoistycznych zachowań?
3. Czy znasz ludzi, których życie
zostało zrujnowane przez jakieś bolesne doświadczenie?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz